Kate DiCamillo to autorka wielu książek dla dzieci m.in. wielokrotnie nagradzanej „Dzielny Despero” – czytałam ją i
bardzo mi się podobała, „Magiczny słoń”, „Cudowna podróż Edwarda Tulana” – kolejny bestseller.
„Tygrys się budzi” jest książką, która opowiada o zwykłych ludziach i o
rzeczach, które naprawdę mogłyby się zdarzyć. Jednak autorka nadała swej
książce niepowtarzalny styl – nieco tajemniczy, delikatny, pociągający. Dzięki
niemu lektura staje się niezwykła. Jej akcja, chociaż nie wywołuje wypieków na
twarzy, ani przez chwilę się nie zatrzymuje. Cały czas coś się dzieje. To coś
właśnie jest w książce najbardziej fascynujące.
Pewnego dnia Rob znajduje… tygrysa uwięzionego w klatce. Zwierzę jest
imponujące. Chłopiec i jego szkolna koleżanka Sistine, nikomu nie mówią o swym „znalezisku”,
trzymają je w sekrecie. Znajomość dzieci z wielkim kotem powoduje w nich
ogromne zmiany. Przeżywają smutek, radość, osamotnienie… Ale we wszystkim
pomaga im przyjaźń. Wiele się uczą podczas tej przygody.
Historia opisana w książce jest piękna i wzruszająca. Zachęcam do jej
przeczytania starsze dzieci (+10), a również młodzież i dorosłych. Zrozumienie
sensu oraz głębszego znaczenia opowieści wymaga zastanowienia.
Książka nie jest długa, rozdziały są krótkie z dużymi odstępami
pomiędzy wierszami. Opowieść nie rozciąga się przesadnie i czytelnik nie znudzi
się długimi opisami.
Polecam Wam tę wspaniałą książkę, wydaną przez Libertas Philip Wilson!
Martyna, 12 lat
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz