Ann Brashares to
doświadczona pisarka, autorka sławnej wśród nastolatek serii książek
„Stowarzyszenie wędrujących dżinsów”. Tym razem zachwyciła swoją nową powieścią
młodzieżową „Nigdy i na zawsze”, romansem, który z pewnością usidli na kilka
godzin każdą miłośniczkę gatunku.
Książka opowiada
o dwójce nastolatków, których losy splotły się wiele wieków temu. On pamięta
każde ich spotkanie, ona próbuje uciec przed prawdą. Daniel pokochał Sophię od pierwszego
wejrzenia i zabił ją z poczuciem wielkiej straty. Targany uczuciami i poczuciem
winy szuka jej przez setki lat i przekracza granicę życia. Znika i pojawia się
co jakiś czas w innym miejscu. Nie wie kim będzie, ani czy kiedykolwiek będzie
mu jeszcze dane zobaczyć dziewczynę, którą tak bardzo skrzywdził. Czasem
spotyka ją jako bogatą córkę burmistrza, niekiedy jest małą, biedną
dziewczynką. Daniel wie, że liczy się czas. Jeśli Sophia straci chęć do życia,
to już nie wróci, nie dostanie następnej szansy.
Czy miłość
rzeczywiście może połączyć ludzi na zawsze?
Czy silna wola jednej ze stron
wystarczy, by oboje żyli „długo i szczęśliwie”?
Powieść „Nigdy i na zawsze” to niesamowita
mieszanka historycznych wątków z burzliwą przeszłością bohaterów. Lektura zawiera wiele
interesujących wątków dotyczących zamierzchłych czasów, które zaciekawią nie
tylko fanów archeologii. Barwne, żywe opisy są wspaniałym tłem dla
rozgrywających się wydarzeń. Niech nikogo nie zmyli pozornie melancholijna
fabuła, gdyż jest ona świetnie przemyślana przez autorkę i napisana „lekkim
piórem”, które wynagrodzi wszelkie potencjalne niedogodności. Z pewnością dla
zwolenników szybkiej i wartkiej akcji przeszkodą mogą być niekiedy długie
rozmyślania Daniela. Jednak spełniają one ważną rolę i nadają lekturze
charakter.
Książka skłania
do wielu refleksji, które mogą pomóc nam wyznaczyć sobie właściwą drogę w
życiu. Myślę, że to doskonała powieść pozwalająca czytelnikowi przenieść się w
odległe, tajemnicze i niezbadane zakątki ludzkiego istnienia. Uważam, że ta
lektura, to idealny powód, by oderwać się od szkolnych zmartwień. Polecam
każdemu, kto jeszcze nie wyznaczył sobie celu, do którego chce dążyć.
Dosia,
13 lat
Wydawnictwu Otwarte bardzo dziękujemy za ofiarowanie nam tej książki!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz