Świat chimer nie jest obcy nastoletniej Karou. Wręcz przeciwnie –
to jej rodzina. Dziewczyna dzieli czas między swoje na pozór normalne życie w
Pradze, gdzie jest utalentowaną artystką, a niesamowity świat Dealera Marzeń –
Brimstona, dla którego pracuje. Nie jest to normalna praca. Jej celem jest
podróż do różnych części świata po zęby: zwierzęce, ludzkie… wszystkie się
nadadzą, o ile są „dobrej jakości”. Karou dostaje się tam przez portal ze
sklepu Dealera Marzeń. Drzwi te mogą ją zaprowadzić w każde miejsce na świecie.
Naszym świecie. Wszystko skończyło się, gdy przejścia spłonęły.
Jak teraz
poradzi sobie tajemnicza artystka z Pragi?
Co się stanie jeśli dowie się, że
istnieje inny świat niż nasz – inny, niekoniecznie lepszy?
I kim jest mężczyzna o
skrzydłach z płomienia i twarzy, na której już od dawna nie pojawił się
uśmiech?
Pierwsze
co uderzyło mnie, gdy sięgałam po tę książkę było porównanie jej do Harrego
Pottera. Od razu odechciało mi się ją czytać. W końcu, jednak, ciekawość
zwyciężyła i przeczytałam pierwszą stronę, potem drugą i trzecią… i tak dalej
aż do ostatniej.
Autorka
stworzyła niesamowity świat, gdzie anioły niekoniecznie są dobre, a demony nie
zawsze złe. Nie można go porównać do Hogwartu, ponieważ są to dwie,
diametralnie różne historie. Opowieść czytało się świetnie. Dokładne opisy
sprawiały, że czułam jakbym to ja była główną bohaterką. Niesamowite pomysły zachwyciły mnie.
Podsumowując:
gorąco polecam i zachęcam do przeczytania.
Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Amber w styczniu 2012 roku.
Monia,
14 lat
Za możliwość przeczytania tej historii dziękuję Księgarni Matras
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz