tytuł


Recenzje młodzieżowe - bo młodzież też lubi czytać!

poniedziałek, 7 maja 2012

"Jane Eyre" - Charlotte Bronte - recenzja

Charlotte Bronte to najstarsza z sióstr Bronte, których twórczość należy do klasyki literatury angielskiej. Wspólnie z siostrami: Emilly Jane i Anną, od wczesnego dzieciństwa pisały wiersze i opowiadania. Jednakże swoją twórczość mogły publikować tylko pod męskimi pseudonimami.

 „Jane Eyre” to książka, którą oprócz rzeszy wiernych czytelników, ukochali sobie również scenarzyści, gdyż powieść doczekała się osiemnastu ekranizacji filmowych i dziewięciu adaptacji teatralnych. Po przeczytaniu „Jane Eyre” nie ma się nawet cienia wątpliwości, dlaczego tak jest. Tytułowa bohaterka to niezwykle barwna powieść, której życiem można by obdzielić kilka życiorysów. 

Jane Eyre to sierota wychowywana przez okrutną ciotkę Sarę Reed. Jej dzieciństwo pełne jest bólu, rozczarowań i walki o odrobinę wolności. Brak miłości i nienawiść ze strony rozpieszczonych kuzynów, tylko potęgował beznadzieję i  samotność dziewczyny. Jednakże w wieku jedenastu lat pojawiło się światełko w tunelu, a mianowicie zaistniała szansa wyjazdu do szkoły z internatem w Lowood. Po kilku kłótniach i długich namowach, ciotka łaskawie zgadza się. Teoretycznie dla Jane pojawia szansa na nowe życie…

Nie jest jednak tak różowo, jak na pierwszy rzut oka mogłoby się wydawać. Okres spędzony w Lowood to czas wytężonej pracy w miejscu, o którym w przyszłości Jane będzie myślała z goryczą i niesmakiem. Jednakże to tam dziewczyna odkrywa, że bycie w przyszłości guwernantką, jest jej jedyną szansą. 

W swojej pierwszej pracy Jane poznaje  Edwarda Fairfaxa Rochestera i staje się nauczycielką dziewczynki, która znajduje się pod jego opieką. Między tym dwojgiem zaiskrzyło i właśnie tu zaczyna się problem… Pozycja majątkowa, struktura społeczna i normy moralne nie pozwalają na istnienie takiego związku.  Płomienny romans, stojący w opozycji do całego świata jest jednym z epizodów, który najbardziej elektryzuje. Siła charakteru i namiętność w konfrontacji z chłodem i obojętnością reszty świata… Hmm zapowiada się ciekawie...

Książkę polecam wszystkim kobietom, bez względu na wiek, zainteresowania czy wykształcenie. Jest to taki rodzaj powieści, do którego się wielokrotnie wraca, za każdym razem odkrywając w niej coś nowego!

Przeczytajcie koniecznie,
 Gryfka, 17 lat

Za książkę dziękuję Wydawnictwu Prószyński i S-ka




1 komentarz:

  1. Leży na mojej półce tak długo wyczekiwana. Muszę w końcu przeczytać:)

    OdpowiedzUsuń