
Główny
bohater tej powieści, 14-letni Krabat, razem z kolegami, przebrani za trzech króli kolędują
po okolicznych wsiach. Jednak chłopca nękają dziwne sny, w których nieznany
głos namawia go do porzucenia zwykłego życia i udania się do młyna na Koźlim
Brodzie. Okoliczni mieszkańcy uważają, że w młynie dzieje się coś dziwnego i
boją się nawet do niego zbliżać. Mimo to młody sierota odpowiada na wezwanie i
stawia się w wyznaczonym miejscu. Przyjmuje go jednooki Młynarz-Mistrz, który
oferuje mu posadę ucznia. Krabat zgadza się, nieświadomy ceny jaką musi ponieść
za naukę. Na początku praca w młynie jest bardzo wymagająca i męcząca, jednak
po jakimś czasie młodzieniec poznaje sposoby jej umilania.
Uczniowie-młynarczycy
prezentują swoją postawą różne zachowania. Niektórzy pomagają sobie nawzajem,
inni donoszą o niedopatrzeniach. Początkowo Krabat nie może odnaleźć się w
nowym środowisku, jednak szybko przyswaja sobie reguły gry, mimo że nie wie,
jaki jest cel tej rozgrywki. Doskonale widać tutaj kontrasty: dobro i zło,
miłość i nienawiść, odwaga i strach… Wszystko to składa się na mroczną
atmosferę, która przenosi nas do starego łużyckiego młyna w XVII wieku.
„Krabat” jest
książką o niebanalnej fabule, co sprawia że bardzo miło się ją czyta. Z
przyjemnością sięgnę po tę książkę jeszcze w przyszłości.
Polecam osobom,
którym znudziła się fantastyka w najbardziej znanej nam dzisiaj formie i mają
ochotę na coś innego.
Asia, 15 lat
Za możliwość przeczytania tej interesującej pozycji dziękuję Wydawnictwu Bona
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz