Tajemnica testamentu to książka
autorstwa Elżbiety Olejnik. Chociaż początek powieści nie był dla mnie zbyt zachęcający,
to pozycja bardzo przypadła mi do gustu… Dlaczego?
Cała historia zaczyna się od pewnej
tajemniczej, wyrwanej nieco z kontekstu sytuacji, co mi się nie podobało. Potem
jednak przenosimy się już do skąpanego w upale miasta. Poznajemy córkę pana
Rudzika, księgowego, która wracając do domu poznaje małego, zagubionego w nowym
mieście chłopca. Zaprasza go do siebie i razem z ojcem, organizuje szybkie
poszukiwania jego opiekunów, które jednak nie przynoszą skutku.
Okazuje się bowiem, że znajoma
jego mamy, Zosia, zaginęła. Rozpoczynają się poszukiwania dziewczyny,
w których
udział biorą: jej narzeczony oraz pan Rudzik z córką i chłopcem. Trop
prowadzi ich do nadmorskiej miejscowości, gdzie są zmuszeni brać udział w
psychotronicznych warsztatach...
Co z tego wyniknie?
Czy uda się odnaleźć opiekunkę Jasia, Zosię?
Czy wszyscy powrócą do domu cali i szczęśliwi?
Czy uda się odnaleźć opiekunkę Jasia, Zosię?
Czy wszyscy powrócą do domu cali i szczęśliwi?
Przy tej książce nie można się
nudzić! Jest naprawdę zaskakująca i wciągająca. Powinna przypaść do gustu
każdemu, kto szuka lekkiej książki na wakacje, z humorem i nutką tajemnicy do
rozwikłania. Polecam głównie nastolatkom w wieku od dwunastu do szesnastu lat.
Na pewno wam się spodoba.
Ania, 15 lat
Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu Zysk i S-ka!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz