tytuł


Recenzje młodzieżowe - bo młodzież też lubi czytać!

piątek, 16 listopada 2012

"Przeklęte korki" - Anna Kekus - recenzja


„Przeklęte korki” to książka autorstwa Anny Kekus. Przeznaczona jest raczej dla starszych czytelników, gdyż zawiera bogate opisy wątków erotycznych.

Przeklęte korki - Anna KekusHistoria rozpoczyna się od tytułowego korka. Młoda dziewczyna imieniem Zuzanna stoi swoim samochodem w długim korku na drodze wlotowej do Chicago. Z nudów ogląda inne pojazdy wokół siebie. Nagle dostrzega piękne Audi, stojące zaraz przed nią. Kierowca tego auta bacznie obserwuje dziewczynę przez lusterko. Rozpoczyna się między nimi gra. Zuza zbacza z kursu, podążając za intrygującym mężczyzną. Rozstają się na skrzyżowaniu. Później jednak znów natrafiają na siebie podczas tankowania pojazdów. 

Okazuje się, że są z tej samej okolicy, umawiają się na spotkanie. Po jakimś czasie zatwardziała singielka, którą niegdyś była Zuza, zakochuje się. Niewiele wie o swoim amancie, zdaje sobie sprawę, że taka znajomość skazana jest z góry na niepowodzenie. Wciąż jednak próbuje wypytać Maksa o jego przeszłość. Chłopak z początku traktuje tę znajomość jako przelotną, nie jest szczery z Zuzanną. 

Jednak z biegiem czasu mała, rudowłosa osóbka zaczyna go interesować. Nigdy wcześniej nie był zakochany, nie zdawał sobie sprawy z tego, jakie jest to cudowne doświadczenie. Zależy mu na pogłębieniu więzi ze znajomą. Niestety jego była kochanka, Eliza, wyjawia, że jest w ciąży. 

Jak potoczą się losy tej dwójki? 
Czy będą razem? 
A może Maks powróci do Elizy? 
Czy ta historia może mieć happy end?      

 Jeśli chcesz wiedzieć, to zapraszam do lektury!

Opowieść napisana została bardzo łatwym językiem. Jest krótka i bardzo przejrzysta. Akcja toczy się dość powoli, niemniej jednak bardzo wciąga.  „Przeklęte korki” to dobra lektura dla zagorzałych romantyków na długie jesienne wieczory.

Mika, 18 lat

Warszawskiej Firmie Wydawniczej dziękuję za fajną książkę.

1 komentarz:

  1. Och to świetna lektura dla mnie! Uwielbiam romanse :)

    OdpowiedzUsuń