"Chata” William P. Young – recenzja

William P. Young jest kanadyjskim pisarzem. Jego najlepszą książką jest „Chata”. Autor mieszka obecnie z żoną i czterema synami i dwiema córkami.

„Chata” to opowieść o mężczyźnie, mającym piękną żonę i dzieci oraz przyjaciół, lecz żyjącym w smutku. Pewnego dnia, gdy był razem z dziećmi na wycieczce, ktoś porwał jego córkę. Na Macka zstępuje od tej chwili Wielki Smutek. Obwinia się o to co stało się jego małej dziewczynce. Jest to jednak początek historii. Kilka lat później znajduje w skrzynce pocztowej dziwną kartkę. Postanawia sprawdzić kto ją mu dostarczył…

Mack spotyka... Boga, który pomaga mu zrozumieć wszystko z czym musi się zmierzyć.

            

„Chata” to piękna i wzruszająca opowieść o Bogu i o Jego miłości do ludzi. Jest to powieść pełna zwrotów akcji oraz wielu przygód bohaterów. Daje także teologiczne lekcje, które dają nowe spojrzenie na Boga.

            

Ta książka zachwyciła mnie swoją oryginalnością. Wszystko co mówi Bóg w tej powieści jest inne od komunałów religijnych. Pokazuje jak żyć z Nim i jak kochać bliźnich.

            

Uważam, że tę książkę można przeczytać zarówno jednym tchem, w jeden wieczór, a także zatrzymując się na każdej rozmowie bohaterów, próbować "przeżyć" w sobie ich uczucia i słowa.

                                                                                                         Gorąco polecam

                                                                                                         Lampart, 15 lat

Wydawnictwu Nowa Proza dziękuję za wartościową pozycję.