Autorka Kate Alcott, jak możemy przeczytać na okładce
książki, pracowała jako dziennikarka polityczna w Waszyngtonie, gdzie nadal
mieszka razem z mężem. „Ocalone z Titanica” to jej debiut literacki.
Każdemu znana jest doskonale historia Titanica.
Niezatapialnego cuda, które jednak poszło na dno. Ale czy tak naprawdę
kogokolwiek zastanowiło co się działo potem? Co z nielicznymi ocalonymi z tej
tragedii? Jaka była reakcja świata? Jakie kroki podjęto w tej sprawie i czy w
ogóle zaczęto działać? O tym właśnie jest ta historia. Opowiada o ludziach, którzy tam byli i którzy przeżyli, kiedy innych porwała otchłań oceanu. O życiu
tych osób, które już nigdy nie będzie takie jak dzień przed katastrofą...
Największym marzeniem Tess jest zaistnienie w wielkim świecie
mody. Tej młodej krawcowej trafia się życiowa szansa. Szansa na spełnienie
marzeń w lepszym świecie. W ostatnim momencie dostaje się ona
na pokład Titanica, jako służąca słynnej projektantki, lady Lucile Duff-Gordon.
Wśród obecnych na statku, dziewczyna
budzi zainteresowanie dwóch mężczyzn: okrytego nutką tajemnicy milionera oraz
miłego marynarza. Nie było im dane cieszyć się tym długo, ponieważ czwartej
nocy nastąpiło uderzenie o górę lodową i zatopienie statku. Niewielu ocalało.
Tych, którym się udało, wciągnięto w dochodzenie w sprawie katastrofy. Czy
bogata lady Duff-Gordon uratowała się kosztem innych? Podróż dająca nadzieję na
lepsze życie i spełnienie marzeń, diametralnie zmieni życie Tess...
Książka bardzo mi się spodobała. Prezentuje ona zupełnie
inny obraz tej katastrofy. Skłoniła mnie również do długiej refleksji nad
dokonywanymi przez nas w życiu wyborami. Bohaterowie są świetnie wykreowani. Akcja toczy się całkiem
szybko, natomiast emocje sprzyjające czytaniu stopniowo narastają, żeby w
kulminacyjnym momencie książki zawojować w naszych umysłach.
Sięgając po nią z
półki obawiałam się, że moje uwielbienie filmu pt.”Titanic” odbierze mi całą
radość z czytania. Jak bardzo się myliłam! Jest to świetnie napisana fabuła,
która w żaden sposób nie nudzi czytelnika. Zachęcam wszystkich do przeczytania tej
tajemniczej, jak również po części miłosnej historii. Jeżeli jeszcze tego nie
zrobiłeś, dłużej nie czekaj, bo naprawdę warto!
Gabriella, 16 lat
Za interesującą książkę dziękuję Wydawnictwu Prószyński i S-ka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz