„Grzechy anioła” to zakończenie
debiutanckiej trylogii pani Zelman (drugą część „Bezsenność anioła” również
recenzowałam). Poznajemy w nim dalsze losy Azathry, serafina, ulubienicy Boga,
zesłanej na Ziemię, by strzec ludzi przed działaniem zła.
Upadli zostali pokonani, a ich
przywódca upokorzony padł do nóg swojego przeciwnika. Jednak pomimo
rozstrzygniętej bitwy, zbuntowani nadal próbują zdobywać ludzkie dusze i
oddalać je od Stwórcy, co dobrze im się udaje, ponieważ człowiek coraz
częściej wybiera zło.
Narthangel powraca z otchłani, chcąc odzyskać serce
Azathry. Dodatkowo musi się ona pogodzić ze straszliwą zdradą najbliższej
osoby. Gdyby tego było mało, sama jest winna odejścia ukochanego. Losy tej
wojny o dusze wydają się być przesądzone. Żyjąc wśród ludzi, ulubienica
Stwórcy próbuje nie zawierać z nimi przyjaźni, ponieważ wie jaki los jest jej
przeznaczony. Jednak jak zwykle nic nie wychodzi z tych postanowień. Poznaje
wiele wspaniałych osób, które jeszcze bardziej utwierdzają ją w przekonaniu,
że świat jest dobry i warto zabiegać o jego ocalenie.
Zwieńczenie trylogii to
zdecydowanie najciekawsza z części. Znajdujemy w niej wiele zwrotów akcji oraz
niespodziewanych rozwiązań wątków często rozpoczętych już w poprzednich tomach.
Główna bohaterka wydaje się być coraz bardziej pewna swej misji, bez względu na
to, jakie poświęcenia są z tym związane. Jest to wyjątkowo trudne, musi
wybierać miedzy miłością, a powinnością. Na dodatek spotyka również pokusy,
którym już raz uległa. Zaplątana w trójkąt miłosny, próbuje się z niego
wyswobodzić, gdy okazuje się, że to grono chyba jednak się powiększy.
Co do minusów książki, są one
podobne do tych z poprzednich tomów. Najważniejszym są liczne powtórzenia,
które jednak w zestawieniu z interesującą fabułą okazują się być tylko
niewielkim niedopatrzeniem.
„Grzechy anioła” rewelacyjnie
kończą trylogię poświęconą bożym posłańcom. Zaskakują i wciągają całkowicie.
Mimo, że jest to stosunkowo lekka, młodzieżowa powieść, można znaleźć w niej
momenty skłaniające do refleksji. Serdecznie polecam sięgnięcie po ten tom.
Loremi, 15 lat
Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu Nasza Księgarnia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz