Eva Weaver
jest mało znaną pisarką, choć napisała już kilka książek.
“Lalki z
getta” to książka opowiadająca o nastoletnim, żydowskim chłopcu, który musiał
przenieść się do getta. Na początku miał jeszcze dziadka, lecz niemieccy
żołnierze zastrzelili go, a Mice został po nim tylko płaszcz z bardzo wieloma
kieszeniami.
Po pewnym czasie do ich małego mieszkania wprowadzają się dwie
nowe rodziny. Jedną z nich jest siostra jego mamy z córką i synem. Mika odkrywa
schowek dziadka, a kiedy do niego wchodzi widzi kolorowe pacynki. Od tego czasu
razem z kuzynką dają przedstawienia w różnych domach, ale również na ulicy czy
w sierocińcu. Niemcy szykują jednak dla Żydów kolejne niespodzianki i w ten
sposób Mika zostaje sam.
Druga część
książki to opowieść o jednym z żołnierzy niemieckich, któremu Mika podarował
jedną z pacynek.
„Lalki z
getta” to wzruszająca historia o życiu w getcie i prawda o tym co się tam
działo. Ta niesamowita opowieść zmuszą do refleksji i uczy historii bez
zbędnych podręczników.
Książka
naprawdę mi się podobała. Opowieść Miki i Maxa do głębi wzruszają. Autorka
pokazuje również historię pacynek. Dzięki temu dowiedziałam się trochę więcej o
teatrze małych lalek.
„Lalki z
getta” to książka dla każdego, dlatego polecam ją wszystkim, bez wyjątku. Jest naprawdę
warta przeczytania. Bez dwóch zdań.
Polecam.
Lampart, 16 lat
Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu Prószyński i S-ka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz