Ostatnio miałam
przyjemność przeczytać książkę pt.:”Sophia Loren – życie jak film”. Autorką tej
biografii jest Silvana Giacobini- włoska dziennikarka i pisarka, napisała
m.in. "La signora della città".
Osoby Sophii Loren
nie trzeba nikomu przedstawiać, gdyż samo jej nazwisko to symbol wielkiego
piękna i niezwykłego talentu do gry.
Ten
ideał kobiety, na którym wzorowało się i wzoruje wiele pań, nie miał jednak w
życiu tak łatwo. Od dzieciństwa znosiła biedę i głód. Walczyła z okrutnym
ojcem, któremu zawsze zależało tylko na pieniądzach. Oczerniona przez
najbliższych jej ludzi, ale wspierana przez matkę, zaczęła grać na wielkim
ekranie. Zaczynała od drobnych, epizodycznych ról dopóki na swej drodze nie spotkała Carla Pontiego.
To on z
Sophii Scicolone zrobił signoritę Loren, to z nim pomimo sporej różnicy wieku
spędziła całe swoje życie. Jej życie- jak sugeruje tytuł- jest jak film, pełne
przygód, wrażeń ale i licznych tragedii i złych dni.
Według mnie ta
książka nie tylko daje poznać „słynne narodowe dobro Włoch” od każdej strony. Dzięki tej książce poznajemy realia
tamtych czasów, powojennej Italii – jej wady i zalety. Wkraczamy w świat kina,
który rządzi się swoimi prawami, gdzie trudno o dobrego przyjaciela, łatwo
natomiast o wroga.
Polecam tę książkę wszystkim
miłośnikom kina i talentu tej pięknej i niezwykłej kobiety.
Za ciekawą biografię dziękuję Wydawnictwu Znak.
Koniecznie muszę przeczytać!
OdpowiedzUsuń