Większość z nas przeczytało w dzieciństwie "Anię z
Zielonego Wzgórza". Trudno było się nie wciągnąć w przygody rezolutnego
rudzielca. Ale kiedy powoli dorastaliśmy ta historia odeszła w kąt. Dziś
czas na doroślejszą wersję powieści Montgomery, na historię dla starszych
czytelników. Wydawnictwo Literackie przekonuje, że jest to lektura
"W imię miłości".
Ania ma dziesięć lat i niezbyt udane dzieciństwo. Samotnie wychowywana przez
matkę, od najmłodszych lat uczy się walczyć z przeciwnościami losu. Mimo tego w
swoim małym światku wydaje się być szczęśliwa.
Wtedy rzeczywistość uderza z całą swoją brutalnością.
Wyrok jest prosty: rak. Matka Ani jest umierająca.
Śmiertelnie chora kobieta w ostatnich chwilach decyduje się na desperacki krok;
daje małej szansę na normalne życie i wysyła ją na Jabłoniowe Wzgórze, do nigdy
nie poznanego dziadka.
Czy dziecko, które straciło wszystko, ma szansę na szczęście?
Czy ktoś będzie umiał ją pokochać?
I kim jest tajemniczy Ned, który przybył wraz z małą na Jabłoniowe Wzgórze?
Czym tak na prawdę jest więc powieść Katarzyny Michalak?
Dramatem, jakim jest powolne umieranie w cierpieniu.
Historią o poszukiwaniu samego siebie.
A przede wszystkim opowieścią o potędze miłości i jej niesamowitej mocy.
O Katarzynie Michalak słyszałam, ale "W imię miłości" to moje
pierwsze spotkanie z jej twórczością. I dzisiaj, po lekturze tej jednej
książki, zdecydowanie zaliczam ją do grona moich ulubionych polskich autorów. Michalak
ma tak lekkie pióro, że czytelnik musi pokochać ten styl; nieskomplikowany, ale
urozmaicony, pozwala skupić się na tym, co najważniejsze: treści.
Lektura powieści jest gwarancją wzruszeń i śmiechu. Powodem, dla którego mnie
tak wciągnęła jest chyba fakt, że to historia po prostu "ludzka".
Zwyczajni ludzie, przeciętne miasteczko, ludzkie tragedie i, już nie tak
przeciętna, miłość.
A co Ty zrobiłbyś w imię miłości?
Pauline Veronique,
17 lat
Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Literackiego.
Świetna książka. Za wszelką cenę muszę ją zdobyć i przeczytać c;
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, obserwuje i zapraszam do siebie.
http://naszksiazkowir.blogspot.com/
Chcę przeczytać.
OdpowiedzUsuńmam w planach jej przeczytanie- ale na razie ląduje na mojej liście must read:)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńMyślę, że to chyba raczej nie jest książka w moim typie. Ale nie zaszkodzi przeczytać, może się przekonam :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na mojego bloga o książkach :
http://klamczuchyoceniaja.blogspot.com/
Słyszałam już o tej autorce i książka pewnie by mi się spodobała :) Zapraszam do siebie: kraina-ksiazek-stelli.blogspot.com
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji czytać tej książki, ale zapowiada się ciekawie;) Pozdrawiam i zapraszam do mnie. http://zapiski-okularnicy.pl/
OdpowiedzUsuń