tytuł


Recenzje młodzieżowe - bo młodzież też lubi czytać!

czwartek, 12 września 2013

"To tylko plotki" - Jill Mansell - recenzja

To tylko plotki - Jill Mansell
Wszyscy od czasu do czasu potrzebujemy książki lekkiej, zabawnej i czasami po prostu... odrobinkę naiwnej. Chcemy się pośmiać i spędzić parę przyjemnych godzin z książką i kubkiem gorącej czekolady. A co nadaje się do tego lepiej niż romans Jill Mansell, która potrafi rozśmieszyć do łez?

Każdy z nas na pewno nie jeden raz stał się ofiarą plotki. Witamy w świecie, w którym rządzą właśnie plotki i humorzaste sąsiadki!

Życie Tilly Cole waliło się. Nędzna praca, najlepsza przyjaciółka gdzieś daleko i chłopak, który rzuca ją bez słowa wyjaśnienia, po prostu zostawiając z rachunkami za wspólne mieszkanie, co przelało czarę goryczy. Tilly wyprowadza się na wieś. Kiedy widzi ogłoszenie w gazecie, wierzy, że to znak i po prostu wyjeżdża z miasta. Jest to decyzja bardzo spontaniczna i cóż... w ogóle nieprzemyślana.

Dziewczyna podejmuje pracę jako pomoc domowa i asystentka pewnego projektanta wnętrz (geja?) oraz opiekunka jego nastoletniej córki Lou. Jednak sielanka w malowniczym miasteczku Roxbourough okazuje się... nie być sielanką. Zazdrość i zawiść czyhają na Tilly na każdym kroku razem z... humorzastymi kotami. Na dodatek dookoła jest po prostu zbyt dużo wspaniałych mężczyzn. A zwłaszcza Jack Lucas. Czy faktycznie jest tym, za kogo się go uważa.

A może... to tylko plotki?

Czy Tilly podąży za głosem serca?
Jak potoczy się jej życie w specyficznym miasteczku Roxbourough?
Czy odnajdzie szczęście?

Jestem pewna, że wielu z was zna Jill Mansell. Jest pisarką, której nazwisko na okładce gwarantuje dobrą zabawę przy lekturze powieści. Czy romansem "To tylko plotki" utrzymała wysoki poziom?

Bardzo charakterystyczny styl pisarki jest w tej książce jak zawsze bardzo lekki, a język prosty i przystępny dla każdego czytelnika. Może dzięki tym cechom nie sposób oderwać się od powieści. Jest tak łatwa i przyjemna w odbiorze, że czyta się ją jednym tchem - dopóki nie skończysz, nie odłożysz jej na bok!

Przemyślenia głównej bohaterki, zwariowane przygody i ironia nie pozwalają się nudzić i zmuszają do śmiechu. Nie brak tutaj miejsca nie tylko na humor, ale i na miłość czy dreszczyk emocji i napięcia.

Mimo swoich zalet książka nie powala na kolana. Nie jest to lektura zbyt ambitna czy wybitna i nie porusza szczególnie ważnych tematów. Momentami odrobinę zbyt naiwna i banalna, czasami wręcz przewidywalna. Jest to po prostu bardzo przyjemna lektura na jeden wieczór.

Ale, jeszcze raz: czyż każdy z nas nie potrzebuje czasem takich książek?



Polecam!



Pauline Veronique, 17 lat

Książkę do recenzji otrzymaliśmy od Grupy Wydawniczej Publicat.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz