tytuł


Recenzje młodzieżowe - bo młodzież też lubi czytać!

czwartek, 3 października 2013

"Córka czarownicy" - Anna Klejzerowicz - recenzja

Anna Klejzerowicz to polska pisarka, publicystka, fotograf oraz redaktor. Autorka ma już na swoim koncie takie utwory jak: „Sąd Ostateczny”, „Ostatnią kartą jest śmierć”, „Cieć gejszy” czy Czarownica”. Ja miałam okazję zapoznać się z kontynuacją ostatniej z wymienionych  pozycji, pt „Córka czarownicy”.

Córka czarownicy - Anna KlejzerowiczMałgosia przejeżdża na wakacje do swoich przybranych rodziców - Ady i Michała. Dziewczyna jest studentką weterynarii i ma zamiar spędzić miło czas w towarzystwie natury, zwierząt, przyjaciół i rodziny. Gosia pisze również artykuł do miejscowej gazety na temat najbliższej okolicy. W pracy pomaga jej przyjaciel z dzieciństwa – Damian, który robi zdjęcia do materiału Małgosi. Niestety beztroska nie trwa długo. Dziewczyna z dnia na dzień robi się drażliwa, ponura i zamknięta w sobie. Ada z Michałem obawiają się, że wróciły wspomnienia z dzieciństwa… Czy mają rację?

„Córka czarownicy” to bardzo dobrze napisana książka, którą czyta się szybko i z przyjemnością. Autorka tak opisuje miejsca i postacie, że bez trudu można wyobrazić sobie całą akcję. 
Ogólnie książka jest dość tajemnicza i trzymająca w napięciu. Wspomnienia, które ożywają po latach sprawiają, że bohaterka musi zmagać się z ogromną traumą z dzieciństwa. Okazuje się, że czas wcale nie umniejsza naszych lęków, tylko je maskuje, żeby się ich pozbyć trzeba się niestety z nimi zmierzyć.

Nie miałam okazji zapoznać się z pierwszą częścią sagi, ale na pewno to nadrobię, bo „Córka czarownicy” zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Chciałabym polecić tę książkę wszystkim, którzy lubią utwory trzymające w napięciu. Ta pozycja na pewno Was nie zawiedzie, bo nie sposób się od niej oderwać.




Tilia, 16 lat 

Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Prószyński i S-ka.

1 komentarz:

  1. ja nie przepadam za Polskimi autorami książek, ale czasem po nie sięgam. Tą książke już gdzieś widziałam i czytałam o niej fajnie że sobie przypomniałam :')

    OdpowiedzUsuń