Wszyscy lubimy się śmiać, z
dowcipów, z komedii, z zabawnych sytuacji, które obserwujemy. Nie każdy
natomiast potrafi śmiać się z siebie, ze swoich słabości, wyglądu, czy
popełnianych gaf.
Niedawno wpadła mi w ręce książka
Izabeli Kłusek, pt. „Takie tam do śmiechu. Wierszyki satyryczne”. W skład
tomiku wchodzi kilkadziesiąt niedługich wierszy. Autorka, która obdarzona jest ogromnym poczuciem humoru, w
formie ironicznych i satyrycznych utworów przedstawia otaczającą ją
rzeczywistość. I tak w utworze „Trudne pytania” zachęca do rozmowy z dziećmi na
każdy, nawet niewygodny dla dorosłego, temat, bo „.. lepiej kiedy ty to zrobisz, Zanim zrobi to ulica.”
Piętnuje plotkarstwo, pogoń za tanią sensacją, czy też interesowanie się cudzym życiem („Plotka”). Niektóre utwory stanowią swoistą pochwałę życia, jedzenia, robienia sobie przyjemności „Niebywałą miałam gratkę, Jedząc pyszną czekoladkę…”(„Pulchne jest piękne”), a inne wręcz przeciwnie, piętnują obżarstwo, obfite kształty „Być otyłym to przekleństwo, Najpierw żarcia jest szaleństwo: I śniadanko, i obiadek…”, „…Nagle w lustrze zauważasz, Że się w foczkę przepoczwarzasz…”, „…Więc już teraz przestań wpieprzać, Zanim zrobisz z siebie wieprza!!!” („Kontroluj wagę”) czy też „Gęsta, tłusta, pyszna zupka, Będzie od niej rosła dupka…” („Opłakane skutki obżarstwa”).
Piętnuje plotkarstwo, pogoń za tanią sensacją, czy też interesowanie się cudzym życiem („Plotka”). Niektóre utwory stanowią swoistą pochwałę życia, jedzenia, robienia sobie przyjemności „Niebywałą miałam gratkę, Jedząc pyszną czekoladkę…”(„Pulchne jest piękne”), a inne wręcz przeciwnie, piętnują obżarstwo, obfite kształty „Być otyłym to przekleństwo, Najpierw żarcia jest szaleństwo: I śniadanko, i obiadek…”, „…Nagle w lustrze zauważasz, Że się w foczkę przepoczwarzasz…”, „…Więc już teraz przestań wpieprzać, Zanim zrobisz z siebie wieprza!!!” („Kontroluj wagę”) czy też „Gęsta, tłusta, pyszna zupka, Będzie od niej rosła dupka…” („Opłakane skutki obżarstwa”).
Poetka pilnie przygląda się
relacjom jakie łączą kobietę i mężczyznę, trafnie określa wzajemne relacje
małżonków – „Mąż wciąż wkurzał swoja
żonę, Wiecznie niezadowolony…”, „…Żonie brak już cierpliwości, Aż ją z nerwów
biorą mdłości I do tego głowa boli, Zaraz chłopu przyfasoli!...” („Zrzęda”)
czy też „Czego mężczyzna szuka w
kobiecie…Szuka mamusi, co go pocieszy…. Szuka służącej co wciąż się krząta….
Szuka w kobiecie niani do dzieci…” („Wyśnione cechy”).
Część utworów ma zabarwienie
erotyczne, np. „Nieudana próba”, „Uważaj z kim tańczysz” czy „Seks z emerytem”.
Serdecznie polecam utwór osobom
lubiącym poezję i obdarzonym poczuciem humoru. Są to wiersze, które należy
czytać z „przymrużeniem oka”, mieć do nich dystans, a równocześnie mieć
świadomość, że poetka trafnie opisuje otaczającą ją rzeczywistość.
Tilia, 16 lat
Książka ukazała się nakładem Warszawskiej Firmy Wydawniczej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz