tytuł


Recenzje młodzieżowe - bo młodzież też lubi czytać!

czwartek, 17 października 2013

"W otchłani mroku" - Marek Krajewski - recenzja

Kto z nas nie lubi czytać historii ciekawej, oryginalnej i trzymającej w napięciu? Myślę, że większość wielbicieli książek to uwielbia. Taką właśnie porcję interesującej lektury, proponuje nam Marek Krajewski, w najnowszym utworze „W otchłani mroku”, wydanej w 2013 roku przez Wydawnictwo Znak.

Marek Krajewski to znany i wielokrotnie nagradzany polski pisarz i filolog klasyczny, autor m.in. takich utworów, jak: „Śmierć w Breslau”, „Koniec świata w Breslau”, „Widma w mieście Breslau”, „Festung Breslau”, „Dżuma w Breslau”, oraz cyklu o Edwardzie Popielskim - „Głowa Minotaura”, „ Erynie”, „Liczby Charona”, „Rzeki Hadesu”.

W otchłani mroku - Marek KrajewskiGłównym bohaterem „W otchłani mroku” jest znany z wcześniejszych książek, dr Edward Popielski. Akcja utworu rozgrywa się we Wrocławiu w 1946 roku, ale również w 1991, 2012 i 1989 roku. Wydarzenia, które miały miejsce w powojennym Wrocławiu mają bezpośredni wpływ na to co dzieje się we współczesności.

Jest jesień 1946 roku, do mieszkania Popielskiego  przychodzi profesor Stefanus – założyciel i wykładowca Gimnazjum Subterraneum - i prosi o wykrycie wśród uczniów donosiciela do Urzędu Bezpieczeństwa. To zlecenie, które przyjmuje Popielski, staje się początkiem niezwykłych wypadków. Były policjant musi znaleźć sprawców gwałtów na gimnazjalistkach, morderców Janiny Maksymońko, a przede wszystkim donosiciela i bezpośredniego sprawcę okrutnych wydarzeń. Efekt poszukiwań zaskoczył wszystkich. Jednak ta opowieść nie kończy się w 1946 roku, historia zatoczyła koło i wydarzenia sprzed kilkudziesięciu lat powracają w XXI wieku.

„W otchłani mroku” to pasjonująca lektura, która zadowoli nawet najbardziej wybrednych czytelników kryminałów, a także osoby lubiące rozważania filozoficzne poruszające kwestie dobra i zła w człowieku i otaczającym nas świecie. Serdecznie zachęcam do przeczytania książki, wielbicieli przygód Edwarda Popielskiego, a także tych, którzy dopiero teraz planują rozpocząć przygodę z twórczością Marka Krajewskiego.



Tilia, 16 lat        

Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Znak.

1 komentarz:

  1. "Erynie" Krajewskiego bardzo przypadła mi do gustu, więc na pewno sięgnę po "W otchłani mroku".

    OdpowiedzUsuń