Marzysz o przyjemnym wieczorze z książką w ręku?
Pragniesz zapomnieć o świecie?
Chcesz uzyskać własną zgodę na szczęście?
Barwna powieść Anny Ficner-Ogonowskiej jest powieścią dla
ciebie!
Hanka i Mikołaj są ze sobą szczęśliwi, choć dojście do tego
stanu nie było łatwe. Ona to kobieta po przejściach, on - chce na nowo
pokolorować jej życie. Nie tak dawno temu Hania straciła męża, a z nim, mogło
się wydawać, cel i chęć życia. Odpowiedzią na jej wołanie okazuje się być właśnie
Mikołaj, któremu, jako jedynemu (po długich staraniach), udaje się przebić
przez mur, jaki wokół siebie zbudowała.
Para wydaje się być dla siebie stworzona, ale... No właśnie
ale. Życie, jak to życie ma zawsze w zapasie parę niespodzianek, czasami
niezbyt przyjemnych. Sytuacja życiowa Hanki szybko się komplikuje.
Zabiegana główna bohaterka musi nie tylko zajmować się swoją siostrą
Dominiką, która właśnie została matką i nie odnajduje się w swojej nowej roli
za bardzo (a może właśnie zbyt bardzo?), to w dodatku niespodziewanie
odnajduje... swojego brata.
"Zgoda na szczęście" to ostatni tom trylogii,
którą Polki po prostu pokochały. Jak autorka zakończy swoją opowieść?
Czy Hania pokona demony z przeszłości?
Jak poradzi sobie z nowymi przeciwnościami losu?
Czy da sobie "zgodę na szczęście"?
Koniec trylogii na pewno nie zawiedzie fanów, a nowych
czytelników z pewnością zachęci do sięgnięcia po wcześniejsze tomy. "Zgoda
na szczęście" to książka pełna zwrotów akcji i - mimo tego, że jest
powieścią obyczajową - napięcia. Zdecydowanie ma w sobie "to coś" -
jest nie tylko lekką lekturą do dobrej zabawy; to książka w której można się
zatracić. Wciągająca i bardzo dynamiczna - nie ma w niej czasu na nudę!
Anna Ficner-Ogonowska jest naszą polską Danielle Steel czy
Norą Roberts; tworzy wspaniałe książki dla kobiet, zawierając w nich istotę
uczucia i marzeń. Bawi się słowem i wychodzi jej to doskonale. Historia, którą
udało jej się stworzyć jest po prostu prawdziwa, zwłaszcza dla polskiego
czytelnika, który doskonale zna opisane w lekturze realia.
Zdecydowanie największym plusem tej książki są bohaterowie.
Każdy z nich jest inny, specyficzny. Autorka stworzyła postaci, których po
prostu nie da się nie lubić czy nie utożsamiać się z nimi. Są tacy sami jak my.
Koniecznie sięgnijcie po tę książkę i dajcie przekonać się
do polskich autorów!
Polecam!
Pauline Veronique, 17 lat
Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Znak.
Wydaje mi sie że to bardzo ciekawa książka, zobacze czy jets w mojej bibliotece :) dodam ją na półkę żeby przeczytać. Lubie lekkie i przyjemne książki bez ciężkiej fabuły, Można sie wtedy odprężyć :)
OdpowiedzUsuńzapraszam też do mnie :) http://przyksiazce.blogspot.com/
Na razie muszę zabrać się za pierwszą część, bo czeka na półce od dawna. Czytałam wiele dobrych opinii o tej trylogii, więc spodziewam się wspaniałych przeżyć. :)
OdpowiedzUsuńpostaram się dotrzeć i przeczytać :]
OdpowiedzUsuńzapraszam http://arenaksiazek.blogspot.com/