tytuł


Recenzje młodzieżowe - bo młodzież też lubi czytać!

wtorek, 19 listopada 2013

"Alchemia miłości" - Eve Edwards - recenzja

Eve Edwards posiada doktorat Uniwersytetu Oxfordzkiego. Przygotowując się do napisania serii „Kroniki rodu Lancey”, której pierwszym, tomem jest „Alchemia miłości”, oglądała ówczesne wnętrza i rycerskie turnieje oraz uczestniczyła w ucztach w stylu elżbietańskim. Opanowała nawet sztukę eleganckiego jedzenia bez widelca, znaną w epoce Tudorów. Obecnie mieszka w Oxfordzie z mężem i trójką dzieci.

Alchemia miłości - Eve EdwardsAnglia, XVI wiek, czasy panowania Elżbiety I. On jest młodym hrabią z podupadającego rodu, który przyjechał na dwór królowej w poszukiwaniu zamożnej panny na wydaniu. Ona jest córką alchemika opętanego pragnieniem odkrycia sposobu przemiany ołowiu w złoto. Poza bezwartościowym hiszpańskim tytułem szlachcianki po matce i ogromnej wiedzy, nie posiada nic. Kiedy Will po raz pierwszy zobaczył Ellie od razu zauroczył go charakter i intelekt dziewczyny. 

Ellie kiedy spotkała Willa przeraziła się. Rozpoznała w nim hrabiego, który bezwzględnie wyrzucił ją wraz z ojcem ze swej posiadłości bez środków do życia i zmusił do tułaczki po obcych dworach. Jednocześnie młodzieniec oczarował ją swoją galanterią i urokiem. Will stara się wypełnić misję, z jaką tu przyjechał, jednak obecność Ellie utrudnia mu sprawę. Za to dziewczyna nie wie co myśleć o młodym hrabim – wciąż pamięta, do czego jest zdolny w gniewie.

Co zwycięży – rozum czy serce, obowiązki czy pragnienia?

Cóż mogę powiedzieć o tej książce. Bardzo dobra! Jak tylko nadarzy się okazja, przeczytam następną część! Podczas lektury naprawdę przeniosłam się do XVI wieku. Najbardziej podobał mi się fakt, że opisana historia nie jest jedną z setek tych „landrynkowych” romansów. Jest ona realistyczna, lecz na swój sposób magiczna – uczucia bohaterów wydają się być prawdziwe i nie przesłodzone, jednak umieszczenie akcji na XVI-wiecznym dworze królewskim oraz dodanie wątku alchemii nadają jej tej „magiczności”.

Polecam tę książkę wszystkim, w szczególności kobietom, bez względu na wiek!


Annabeth, 15 lat

Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Egmont.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz