tytuł


Recenzje młodzieżowe - bo młodzież też lubi czytać!

środa, 27 listopada 2013

"Alchemia miłości" - Eve Edwards - recenzja

Alchemia miłości - Eve Edwards Zmarły ojciec Willa zostawił rodzinny majątek w kompletnej ruinie. Wszystkie pieniądze wydał na eksperymenty pewnego alchemika, próbującego bezskutecznie odkryć przepis na złoto. Oprócz tego, że finansował ten projekt, to zapewniał naukowcu i jego córce - Ellie dom nad głową. Gdy umarł, jego syn Will, jako pierworodny został hrabią Dorset. Na jego głowie spoczywało dobro całej rodziny. Za śmierć ojca, obwiniał alchemika i jego córkę. Wyrzucił ich z domu i pogonił psami.

Ellie nienawidzi swojego taty za to, że bardziej troszczy się o próby odkrycia złota, niż o nią. Sama musi sobie radzić. A co może zrobić niepełnoletnia dziewczyna w XVI wieku? Nic. Ma żal do Willa, że ich wyrzucił na bruk. Przez kilka tygodni musieli spać po okolicznych stajniach. Ellie ma nadzieję, że już nigdy nie spotka hrabiego Dorset.

Mija kilka lat…

Will wybiera się na dwór królowej Elżbiety I, by znaleźć jakąś posażną pannę, której posag pomoże podnieść jego ród z ruiny. Na dworze było kilka takich dam. Jednakże serce hrabiego zabiło mocniej tylko dla jednej. Dla Ellie. On jednak nie pamięta, że to jej ojciec sprowadził jego rodzinny majątek na dno. Dziewczyna rozpoznaje w nim swojego oprawcę, lecz nic mu nie mówi. Nie ma żadnego posagu, oprócz bezwartościowego tytułu hiszpańskiego. Wie, że jej nie weźmie za żonę.

Wkrótce Will poznaje prawdę. Kocha Ellie, lecz musi pamiętać o rodzinie, która czeka na pieniądze. Młody hrabia staje przed odwiecznym wyborem – serce czy rozum.
Co zrobi Will?
Kogo poślubi?
   
Autorką ,,Alchemii miłości’’ jest Eve Edwards. Uważa ona naukową kwerendę za ważny element zabawy, jaką jest dla niej pisanie powieści historycznych. Na użytek tej książki oglądała wnętrza z epoki i rycerskie turnieje. Wczuła się do tego stopnia, że opanowała sztukę eleganckiego jedzenia bez widelca, znaną w epoce Tudorów.

Moim zdaniem jest to naprawdę dobra powieść historyczna. Autorka bardzo szczegółowo oddała klimat epoki elżbietańskiej. Dokładnie opisane pojedynki rycerzy, bogate stroje oraz romanse ;) Naprawdę, można się zdziwić co się działo na dworze królewskim. ;)
Bardzo mi się spodobało to, że jest przedstawiony punkt widzenia obojga bohaterów – Willa i Ellie. Dzięki temu łatwiej można przenieść się w czasie. Nagle przestaje istnieć telewizja i cały współczesny świat. Znajdujemy się na trybunach i kibicujemy rycerzom, którzy stają w szranki i obserwujemy damy chichoczące za wachlarzami.
   
Uważam, że jest to obowiązkowa pozycja dla wszystkich fanów powieści przygodowo- romansowo-historycznych. Jeśli tylko masz czas, sięgnij po opisaną przez mnie książkę, bo naprawdę warto, poznać tę niesamowitą historię.
                                                                   
  Serdecznie polecam

Nikki,15 lat 

Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Egmont. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz