Stefan Bachmann. Powszechnie
uznany za cudowne dziecko literatury, mieszkaniec Szwajcarii. W wieku 16 lat
zaczął tworzyć fascynujący i niebezpieczny świat osadzony w Anglii. Jego
debiutancka książka pt. ,,Dziwni’’, rekomendowana jest jako intrygująca, pełna
magii powieść, będąca ,,rarytasem dla czytelników w każdym wieku’’.
Anglia.
W tej wersji rzeczywistości żyją w niej trzy rodzaje
stworzeń.
Ludzie.
Feyry.
I Oni.
Podmieńcy. Pół ludzie, pół feyry. Nieszanowane zarówno
przez jeden gatunek, jak i drugi. Muszą się ukrywać przed niechętnymi
spojrzeniami innych.
Batholomew i jego młodsza siostrzyczka Hettie są właśnie
takimi dziećmi. Aby przetrwać, żyją według jakże okrutnej zasady: ,,Nie daj się
zauważyć, a nie trafisz na stryczek’’. Niestety nawet ta restrykcyjna reguła
nie uchroniła ich przed nieszczęściami…
Ktoś zaczyna porywać i mordować dzieci- podmieńce ze
slumsów. Każde z nich jest naznaczone tajemniczym numerem. Bartholomewowi
przypada numer 10. Musi uciekać, ukrywać się, a jednoczenie uratować świat… Czy
mu się uda? Jeśli tak, za jaka cenę?
Od razu muszę powiedzieć, że chyba popełniłam błąd czytając
przed przeczytaniem samej książki, recenzje na jej temat. Były to same bardzo,
bardzo pozytywne opinie.
Liczyłam więc na dopracowaną powieść z oryginalną fabułą.
Rzeczywistość okazała się nieco mniej kolorowa…
Uważam, iż sam pomysł był naprawdę interesujący. Magiczne
stworzenia, przyjaźń, a jednocześnie okrutna rzeczywistość pełna zagadkowych
morderstw? Zapowiadało się świetnie! Jednak autor, według mnie nie dopracował
szczegółów. Nie wszystkie wydarzenia i postaci zostały przedstawione dobrze.
Dużej części informacji trzeba było próbować wyczytać sobie z kontekstu.
Jednak, nie należy się tak temu dziwić. Stefan Bachmann jest bardzo młodym
pisarzem, który mimo wszystko, ma w sobie potencjał.
Szczerze mówiąc, nie była to najlepsza książka jaką
czytałam. Mimo niespójności ma jeden duży plus, jakim jest naprawdę ciekawy,
oryginalny pomysł. Jest to jednak za mało bym mogła ją polecić, bez mrugnięcia okiem, innemu
czytelnikowi.
Katia, 13 lat
Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Fabryka Słów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz