tytuł


Recenzje młodzieżowe - bo młodzież też lubi czytać!

wtorek, 10 grudnia 2013

" Sekretna historia SAS" - J. J. Cecile - recenzja

Sekretna historia SASBrytyjska jednostka sił specjalnych, Special Air Service,  to także jedna z największych zagadek w historii. Została założona w czasie II wojny światowej przez Davida Stirlinga. Od tamtego czasu SAS wypełnia wszystkie najbardziej niebezpieczne i ryzykowne misje. Żołnierze należące do tej grupy uczestniczyli w walkach w Irlandii, w wojnie w Iraku, a także odbili zakładników z irańskiej ambasady w Londynie w 1980 roku. Stuprocentowa skuteczność oraz dewiza „strzelaj, żeby zabić” napawa strachem terrorystów, którzy często na słowa „wkracza SAS” wolą dobrowolnie odłożyć broń. 

Jaka taktyka pozwala im się dostosować do każdych warunków? Jak wygląda szkolenie tej elitarnej jednostki?

Jean Jacques Cecil to były spadochroniarz. Jest jednym z najsłynniejszych specjalistów od wywiadu i służb specjalnych. Do historii SAS podchodzi z wielkim zaangażowaniem, pozwalając nam przyjrzeć się początkom tej kontrowersyjnej organizacji.

„Sekretna historia SAS” to przede wszystkim bardzo rzetelnie przedstawiona historia oddziału antyterrorystów. Od podszewki i bez żadnych ubarwień. Dowiadujemy się jak powstał pomysł stworzenia takiej grupy i dlaczego na początku wszyscy patrzyli na nią sceptycznie. Wypowiedzi komandosów jedynie dodają smaku całej książce. Czasami bawią, częściej jednak wprawiają w zdumienie. Dzięki tym wywiadom „Sekretną historię SAS” czyta się jak wyjątkowo ciekawą książkę sensacyjną, która na dodatek jest prawdziwa.

Jest to książka idealna dla ludzi interesujących się militariami. Pełno taktyk i dokładne opisy szkolenia stanowią perełkę dla fanów tematu. Jednak tych, którym nazwa SAS nic nie mówi, książka nie znudzi. Śladowe ilości wojskowego żargonu każdemu pozwalają cieszyć się  tą pozycją.


Wyjątkowo fascynująca książka, która nieraz może zaskoczyć pojawiającą się nazwą GROM. 

Weronika, 17 lat

Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa MUZA.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz