tytuł


Recenzje młodzieżowe - bo młodzież też lubi czytać!

środa, 11 grudnia 2013

"Wojna cukierkowa" - Brandon Mull - recenzja

Co byś zrobił(a), gdyby cukiernia w Twoim mieście oferowała słodycze o różnorakich magicznych właściwościach? Jakie działanie miałby Twój wymarzony cukierek?

Odważny Nate, kochająca rywalizację Summer, żądny przygód Trevor i spokojny Gołąb – czwórka piątoklasistów z sąsiedztwa – założyli tajny klub odkrywców „Błękitne Sokoły”. Ustalili swoje sekretne miejsce schadzek, gdzie realizowali pomysły na wspólną zabawę. Jak większość osób w ich wieku mieli nadzieję, że kiedyś w ich życiu zdarzy się coś niezwykłego. No cóż, długo czekać nie musieli...

W mieście otwiera się nowa cukiernia „Słodki Ząbek”. Właścicielka – pani White oferuje Błękitnym Sokołom swoje specjały w zamian za drobne usługi. Pewnego dnia proponuje im „coś specjalnego”. Wręcza im torebkę cukierków i ostrzega, by skosztowali ich w ustronnym miejscu. Brzmi to bardzo podejrzanie, jednak w końcu ciekawość wzięła górę – Nate bierze swój cukierek do ust i... odrywa się od ziemi. Od tej pory przyjaciele regularnie przychodzą do pani White, dostając cukierki o przeróżnym działaniu: zmniejszające grawitację, zwiększające umiejętność perswazji, pozwalających miotać ogniem, przechodzić przez lustro, zamrażać wszystko dookoła... Tylko zadania, które dzieci musiały wykonać, by otrzymać łakocie stawały się coraz to bardziej podejrzane, jak okradanie muzeum czy rozkopanie grobu. Może się okazać, że miła sprzedawczyni nie jest wcale tym, za kogo się podaje, a dzieci nieświadomie zostały zamieszane w sprawę, od której zależeć będą losy całego świata!

Książka jest bardzo wciągająca – czytając, nawet nie zauważyłam, kiedy opowieść dobiegła końca. Pełno w niej magii, sekretów i spisków. Autor jak zwykle trzyma poziom – każdemu, komu podobał się „Baśniobór”, spodoba się „Wojna cukierkowa” i odwrotnie. Książka skierowana jest w szczególności do dzieci, toteż główni bohaterowie nimi są, postępują i myślą jak one. Uważam, że to atut – nie są zbyt dorośli jak na swój wiek, ale niektórych starszych czytelników może odstraszać ich naiwność. Warto jednak po tę pozycję sięgnąć choćby dlatego, że Mull stworzył kolejny odrębny świat, który nie jest wyłącznie papierowy, jak u niektórych parających się fantastyką pisarzy, tylko realistyczny, mający jedyny w swoim rodzaju klimat i prawa nim rządzące.

 Polecam!



Luna, 14 lat

Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Wilga.


1 komentarz:

  1. Mam nadzieję, że to prawda, zamierzam kupić. Dzięki!!!

    OdpowiedzUsuń