tytuł


Recenzje młodzieżowe - bo młodzież też lubi czytać!

środa, 5 marca 2014

"Pastwiska niebieskie", "Złota Czara", "Nieznanemu bogu" - John Steinbeck - recenzja

"Pastwiska niebieskie. Złota Czara. Nieznanemu bogu" są to trzy, osobne powieści Johna Steinbecka, które wydawnictwo Prószyński i S-ka postanowiło wydać w jednym, grubym tomisku.

Pastwiska niebieskie. Złota czara. Nieznanemu bogu - John Steinbeck"Pastwiska niebieskie" opowiadają o pozornie lekkim i pełnym sielanki życiu w żyznej, kalifornijskiej dolinie. Jednak ludzka złość, głupota i zakłamanie potrafią zniszczyć każdą namiastkę raju. 
"Złota Czara" to powieść historyczna. Autor pisze w niej o losach słynnego, angielskiego pirata - Henryka Morgana, który na przekór wszystkiemu postanawia spełnić swoje marzenia. 
"Nieznanemu bogu" jest najbardziej filozoficzną powieścią w tym tomie. Joseph, po założeniu swojego rancza, musi zmierzyć się z własnym przeznaczeniem, a także zadumać i zastanowić nad życiem...

Bardzo spodobał mi się pomysł umieszczenia trzech powieści w jednej książce. Gdy przeczytałam "Pastwiska niebieskie" nie musiałam żegnać się ze świetnym stylem pisania Steinbecka, lecz od razu mogłam zacząć "Złotą Czarę" i "Nieznanemu bogu".
Książka ma tylko trzy, malutkie minusiki. Pierwszym z nich jest zdecydowanie okładka. Nie porywa, nie zaciekawia, wręcz krzyczy: "tutaj nie będzie nic fajnego". A wystarczyłoby trochę zmienić kolorystykę, wyróżnić jakąś postać... Szkoda. 

Drugi minusik: według mnie najsłabszą z zamieszczonych w tomie powieści jest "Nieznanemu bogu". Autor chciał zastanowić się w niej nad prawami boskimi, przeznaczeniem i prawami natury. Bardzo ciekawa koncepcja. Johnowi Steinbeckowi udało się to, powieść zmusza do zastanowienia, ale... Warto byłoby ubrać ją w bardziej "wciągającą" fabułę. Czytając można było poczuć się znudzonym, sennym, łatwo było się oderwać. 
Trzeci: zdenerwowało mnie to, że autor wykreował postać Thomasa, który podobno był "zaklinaczem zwierząt". "Thomas lubił zwierzęta i je rozumiał, ale zabijał je też z takim samym uczuciem, z jakim one zabijały się wzajemnie." Dla mnie nie był on żadnym "zaklinaczem", tylko okrutnym człowiekiem, od którego w realnym świecie wszystkie stworzenia by pouciekały. Autor trochę tu przedobrzył, żaden "zaklinacz" nie jest okrutny i bezwzględny, wystarczy przyjrzeć się działalności Monty'ego Robertsa czy Cesara Millana.

Ale ja tak strasznie krytykuję, a Steinbeck był przecież laureatem literackiej Nagrody Nobla za "realistyczny i poetycki dar, połączony z subtelnym humorem i ostrym widzeniem spraw społecznych". Ujmę to tak: Nobla nie dostaje się za nic, dlatego plusy zdecydowanie przeważyły. Mimo tego, że autor żył w pierwszej połowie XX wieku, jego styl pisania jest przyjemny, język lekki i łatwy, nie pojawiają się żadne wydumane i trudne słowa. Chociaż brzmi to niepozornie, jest to ogromny plus każdej książki. Zakochałam się też w cynicznym i pełnym ironii humorze pisarza. Podczas czytania nie raz kąciki ust unosiły mi się ku górze. Ciekawe, barwne opisy urzekły mnie i pozwoliły przenieść na inne kontynenty, zobaczyć wspaniałe miasta ("Złota Czara") lub spokojne, malownicze wsie ("Pastwiska niebieskie", "Nieznanemu bogu").

 Zanim sięgniecie po tę książkę, dam wam ostatnią radę. Nie bierzcie wszystkiego dosłownie, każda z tych powieści ma w sobie ukryty sens, na co zwraca uwagę nawet jedna z bohaterek "Nieznanemu bogu":

"A może pod tym, co widać powierzchownie, kryje się jakiś inny, głębszy sens?"
    
Gorąco zachęcam do przeczytania każdej z tych powieści. Są świetne!

                                                                                                               Cavallo, lat 14

Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Prószyński i S-ka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz