tytuł


Recenzje młodzieżowe - bo młodzież też lubi czytać!

wtorek, 4 marca 2014

"Złodziejka książek" - Markus Zusak - recenzja

Ostatnio miałam okazję zapoznać się z książką Markusa Zusaka, pt. „Złodziejka książek”

Złodziejka książek
Kiedy mała Liesel Meminger jechała do rodziny zastępczej, w której miała zamieszkać razem ze swoim młodszym bratem, zdarzył się wypadek. Chłopiec zmarł w pociągu. W czasie pogrzebu dziewczyna, korzystając z okazji, ukradła swoją pierwszą książkę „Podręcznik grabarza”. Na tej lekturze Liesel nauczyła się czytać i zdała sobie sprawą z tego jak ogromną moc mają słowa. Każda kolejna kradzież przychodziła jej coraz łatwiej. Wyciągnięcie utworu ze stosu palących się książek czy okradanie biblioteki żony burmistrza, nie sprawiało jej problemu. W czasie, gdy na świecie panowała wojna, złodziejka książek zagłębiała się coraz bardziej w niezwykły świat słów, starając się go zrozumieć. Życie  Liesel bardzo się zmienia, gdy jej rodzina postanawia ukryć Żyda. W Maxie odnajduje swojego prawdziwego przyjaciela i powiernika.

Złodziejka książek” to utwór, o którym ciężko zapomnieć. Język jest prosty i zrozumiały, a bohaterowie wykreowani i opisani w taki sposób, że bez trudu można ich sobie wyobrazić. Złodziejka książek czyli Liesel jest bohaterką niezwykle barwną i niejednoznaczną. Z jednej strony spotykamy dobrą,  wyrozumiałą, żądną wiedzy dziewczynkę, która nie ocenia ludzi po pozorach, a z drugiej bez skrupułów kradnącą cudzą własność. Markus Zusak przedstawia całą historię w taki sposób, że nie sposób się od niej oderwać. Bardzo plastyczne opisy powodują, że momentami wręcz słyszymy muzykę płynącą z akordeonu, czy czujemy smak ohydnej grochówki.

„Złodziejka książek” pokazuje niezwykle wzruszającą historię przyjaźni, miłości, poświęcenia w tak ciężkich czasach, jak II wojna światowa. Autor przedstawił fakt ukrywania Żyda, przez niemiecką rodzinę jako coś zupełnie naturalnego i oczywistego. Warto również zwrócić uwagę, że narratorem w książce jest Śmierć. Została ona przedstawiona w sposób bardzo ludzki, posiadająca takie przymioty jak dobroć i wyrozumiałość. Śmierć towarzyszy złodziejce książek od jej najmłodszych lat i to ona przedstawia czytelnikowi jej historię. Widocznie zna ją najlepiej.

„Powiadają, że wojna jest najlepszą przyjaciółką śmierci. Ja mam inne zdanie na ten temat. Dla mnie wojna jest jak nowy szef, który oczekuje niemożliwego. Stoi ci nad głową i powtarza do znudzenia: "Zrób to, zrób to". Więc pracujesz coraz ciężej. Robisz, co ci każą. Ale szef nigdy ci nie dziękuje. Żąda coraz większych wysiłków.”

Dzieło Markusa Zusaka pt. „Złodziejka książek” polecam wszystkim. To wyjątkowa książka, która na długo zapada w pamięć.
  

Gorąco polecam!
Tilia, 16 lat



Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Nasza Księgarnia. 






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz