Eileen Goudge to jedna z najpopularniejszych amerykańskich
powieściopisarek. Na początku swojej kariery pisała dla młodych czytelniczek,
lecz w 1986 r. stworzyła pierwszą powieść dla dorosłych, która od razu trafiła
na listę bestsellerów New York Timesa. Mieszka i pracuje w Nowym Yorku.
że zostało ci pół roku życia?
Dla Camille odpowiedź jest prosta:
musi znaleźć swoją następczynię
w roli matki i żony.”
Camille Heart to szczęśliwa żona i matka. Prowadzi
ekskluzywne biuro matrymonialne, pomagając ludziom znaleźć swoją "drugą połówkę".
Już gdy była małą dziewczynkę los jej nie oszczędzał. Po tym jak zmarła matka,
ojciec zostawił ją i jej siostrę, musiała sobie sama radzić w życiu, wychowując
przy tym niesforną siostrę. Teraz, gdy wydaje się, że pokonała wszystkie
przeciwności losu, jak grom z jasnego nieba spada na nią przerażająca
informacja. Rak powrócił.
Teraz, tak naprawdę licząc dni do śmierci, Camilla
chce działać. Jako, że w swoim fachu jest bardzo dobra postanawia znaleźć
swoją następczynię. Chce znaleźć kobietę, która zapewni bezpieczeństwo jej
dzieciom oraz która będzie stanowić wsparcie dla jej męża.
Czy jej się to uda?
Co o tym pomyśle sądzi jej mąż Edward ?
Aby się tego dowiedzieć musisz przeczytać książkę. Historia Camilli jest bardzo piękna i wzruszająca. Choć nie wiemy, jakbyśmy postąpiły na jej miejscu, to pomysł wydaje nam
się trochę dziwny. Na początku byłam zaskoczona, przecież ta kobieta jeszcze
żyje, nie powinna myśleć o sobie w czasie przeszłym. Z czasem zrozumiałam ją,
przecież chciała tylko dobra dla swojej rodziny. Ale jakim kosztem…
Książka Eileen Goudge Zastępcza żona mile mnie zaskoczyła.
Myślałam, że będzie to nudna książka z przewidywalnym zakończeniem. Lecz
czytając wymazałam tę myśl z głowy. Historia Camille - jak już pisałam - jest
bardzo wzruszająca. Muszę przyznać, że czytając parę razy łza zakręciła mi
się w oku. Choroba zmienia człowieka, kiedy ktoś dowiaduje się, że za kilka
miesięcy nie będzie go na tym świecie, na pewno chce pomóc swoim bliskim, aby
mniej cierpieli. Tak też zrobiła Camilla. Jedynym minusem, który dostrzegłam to
parę wątków, które zaczynały mnie nudzić. Ale to jest tylko moje zdanie, z
którym możecie się nie zgodzić. Kiedy przeczytałam tytuł serii Leniwa niedziela to
uśmiechnęłam się "pod nosem"- no tak spędziłam całą niedzielę czytając tylko tę książkę.
Lecz nie uważam, aby był to czas stracony. Tak pięknej i wzruszającej
historii dawno nie czytałam. Mimo zauważonego jednego minusa cała książka jest
wspaniała i z chęcią kiedyś do niej wrócę.
Grazia, 17 lat
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz