tytuł


Recenzje młodzieżowe - bo młodzież też lubi czytać!

poniedziałek, 12 maja 2014

"Namiestniczka. Księga 2" - Wiera Szkolnikowa - recenzja


Wiera Szkolnikowa – urodziła się w 1980 roku. W roku 2001 wyszła za mąż i wyjechała do Kanady. Tam skończyła studia, w wolnym czasie tworząc gry RPG. Cały czas chciała jednak przede wszystkim pisać. Tak powstała „Namiestniczka”, pierwsza książka o Imperium Anryjskim. Teraz wychowuje starszego syna i młodszych bliźniaków, i pracuje nad kolejną książką.

Dość trudno mi napisać recenzję tej książki, gdyż jest w niej cała masa ważniejszych i mniej ważnych wątków, i czasami nie mogłam się dopatrzeć związku z głównym tematem zawartym w tytule – rządami młodej namiestniczki Salome.
  
Moim zdaniem, najważniejszymi wątkami są problemy w państwie Salome oraz pojawienie się bliźniaków, dwóch niezależnych magów, którzy próbowali zabić syna grafa. Właściwie książka bardziej skupia się na nich i ich rodzinie. Namiestniczka odgrywa w tej powieści mało znaczącą rolę. Do wątków przewodnich można jeszcze dołączyć wojnę z elfami. Ludzie z okolicznych wiosek wycinali drzewa z ich zaczarowanego lasu, za co elfy w odwecie postanowiły spalić wioskę, w której podobno ukrywał się jeden z drwali. To rozpoczęło bitwy i wzmogło nienawiść ludzi do nieśmiertelnych istot. Jednocześnie lud czuł niechęć do władczyni, która zaślepiona miłością do króla elfów, jej męża, uniewinniała elfy i pozwalała im robić co chcą.

W powieści jest też trochę wątków religijnych (oczywiście wymyślona religia). Nie brakło również miłości i tragicznych wydarzeń. Teoretycznie książka zawiera wszystko czego można od niej oczekiwać, jednak akcja, tak na dobrą sprawę, zaczyna się rozwijać dopiero w połowie, a przez pierwszą część trudno się zorientować, jaką rolę odgrywają wszystkie postacie i jaki w ogóle ma to sens.

Mimo wszystko uważam książkę za godną polecenia. Uprzedzam tylko, że jest to książka dla cierpliwych czytelników, którzy (tak jak ja) nie oczekują, że akcja zacznie się rozwijać gdzieś w okolicy trzeciego bądź czwartego rozdziału. 

                                                                                                                                  Annabeth, 14 lat

Dziękuję Wydawnictwu Prószyński i S-ka za możliwość przeczytania tej książki!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz