J.K. Johansson - to jedno z najbardziej pożądanych nazwisk
skandynawskich autorów kryminałów. Tak naprawdę jest to pseudonim, za którym
ukrywa się kilku pisarzy.
Na jednej z wakacyjnych imprez ginie Laura Anderson. Od
początku roku szkolnego cała szkoła żyje tylko tym wydarzeniem. Nie jest to
dobry czas dla Mii, dawnej policjantki, która zaczęła pracę w tej właśnie
szkole jako psycholog. Dla niej zaginięcie Laury jest na tyle bolesne, że
przypomina jej tajemnicze zniknięcie przed wieloma laty jej siostry Venli,
która do tej pory się nie odnalazła.
Okazuje się, że miasteczko Palokaski skrywa wiele mrocznych
tajemnic, a słodka i grzeczna Laura, nie była taka idealna jak się wszystkim
wydawało. Mia mimo, że nie pracuje już w policji włącza się w sprawę i za
wszelką cenę chce ją rozwikłać. W dodatku okazuje się, że w zaginięcie Laury
może być zamieszany brat Mii.
Laura to pierwszy tom trylogii kryminalnej „Miasteczko
Palokaski”. Kolejne tomy Noora i Venla ukażą się niebawem w Wydawnictwie Literackim.
Laura to prawdziwy, mroczny, pełen sekretów skandynawski
kryminał. Akcja wciąga od pierwszej do ostatniej strony. Nagłe i nieoczekiwane, a także zaskakujące zwroty akcji, zachęcają czytelnika do dalszego zagłębiania
się w lekturę. Żadne wydarzenie nie dzieje się bez celu. Sama już nie mogę
się doczekać następnej części, gdyż czytając żyje tą historią. Na pewno nikt nie
odłoży tej powieści, dopóki nie pozna zakończenia. Dodatkowo, według mnie,
okładka jest przykuwająca wzrok, a także intrygująca. Idealne mroczna historia,
porównywana do Miasteczka Twin Peaks.
Serdecznie polecam ją każdemu,
szczególnie na ten kończący się czas lata.
Grazia, 18 lat
Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Literackiego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz