,,Miał wrażenie, że
skały, morze i niebo zawirowały wokół. Król Gettlandu spadał i spadał, aż woda
uderzyła go z siłą, z jaką młot wali w żelazo.
I Matka Wód zagarnęła
go w chłodne objęcia.’’
Yarvi nigdy nie chciał być królem. Pragnął być ministrem i całe
życie poświęcić nauce. Los jednak zakpił z niego. Po śmierci swego ojca i
starszego brata zostaje zmuszony objąć tron. Musi stać się wojownikiem, by
pokazać swemu ludowi, że jest w stanie rządzić. Jest to zadanie tym
trudniejsze, że Yarvi jest jednoręki.
A zdrajcy czyhają tuż
za jego plecami…
Są intryganci, których
celem jest tylko jedno…
Zabić króla.
Joe Abercrombie właśnie rozpoczął nową trylogię: ,,Strzaskane
Morze’’. ,,Pół króla’’ to pierwsza część. Sam początek… był ciężki. Nie mogłam
przez niego przebrnąć, po prostu mnie nie zaciekawił. Jednak w pewnym momencie
nagle nie mogłam już przestać czytać. Nagle nie byłam już w stanie odłożyć
książki. Bohaterowie stali się interesujący, ich przemiany – mroczne, ale jakże
ludzkie. Zakończenie – niezwykle zaskakujące! Kompletnie się tego nie
spodziewałam. Dlatego też, mimo złego pierwszego wrażenia polecam tę książkę.
Joe Abercrombie postarał się i mam nadzieję, że następne części będą tak dobre
jak ta (no, może poza nudnym początkiem):).
Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Rebis.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz