tytuł


Recenzje młodzieżowe - bo młodzież też lubi czytać!

czwartek, 28 maja 2015

"Dotknij Boga" - Patryk Świątek - recenzja

Dotknij Boga. W poszukiwaniu ludzi, którym pozostało tylko szczęście4 miesiące przygotowań. 2873 przebyte kilometry. 1,5 miesiąca podróży. 5 świeckich wspólnot. 5 zgromadzeń zakonnych. Dziesiątki poznanych ludzi. Liczby, które pozwoliły autorowi napisać "Dotknij Boga".

Kilkutygodniowa podróż przez Polskę - brzmi interesująco. Sama chciałabym kiedyś pojechać na podobną wycieczkę, przemierzać kilometry z dala od cywilizacji i miast, odkryć piękno natury gdzieś w opuszczonych zamkach i ogrodach. Patryk Świątek wyrusza w drogę w poszukiwaniu ukojenia i łaski Pana. Co istotne, nie posiada żadnej gotówki, jedzenia, ani pojazdu. Pozostaje mu jedynie wiara w to, że Bóg podejmie się roli przewodnika podczas tej długiej i wyczerpującej wędrówki.

Kim był "święty marabut"?
 Czym zajmują się mali bracia Baranka? 
Gdzie znajdziemy domy Cenacolo?

Na te i inne pytania odpowiedź znajdziemy na stronach książki, stanowiącej swojego rodzaju zapiski z podróży, której napędem jest postać Franciszka - papieża ubogich. Post, jałmużna, modlitwa i praca to główne wartości większości zgromadzeń, które autor spotkał na swojej drodze. Nie zdajemy sobie sprawy, jak ciężko jest prosić o pomoc. Jednak po pewnym czasie trudno jest dalej dążyć bez jedzenia. Podczas lektury natkniemy się na momenty, podczas czytania których robi się po prostu żal. Ludzi, którzy są idealnymi przykładami ludzkiej znieczulicy. Ludzi, z powodu których człowiek cierpi jeszcze bardziej.

Tę książkę napisało życie. Co w niej ujmuje, to prostota przekazania reakcji różnych grup na spotkanie człowieka w ciągłej drodze. Od nastoletnich narkomanów poczynając, poprzez młode dziewczyny pragnące rozrywki, trzydziestoletnich braci pracujących w supermarkecie, na ponad osiemdziesięcioletnim Francuzie piszącym ikony kończąc.

Moją uwagę przykuło multum narodowości, jakie autor spotyka na swojej drodze. Czytając o wędrówce od zakonu do zakonu wydawało mi się, że czekają go spotkania z polskimi księżmi i zakonnikami, a okazało się, że Bóg na jego drodze postawił zarówno Ukraińców, Włoszkę, Chorwatów, Francuza i Belga a także wiele innych osób. Historia każdego z nich nosiła na sobie różne piętna, ale żadna z tych osób nie okazała wrogości.

Patryk Świątek napisał "Dotknij Boga" z perspektywy wędrowca, dzięki czemu czytelnik odnosi wrażenie towarzyszenia w wędrówce przez kraj i domy przypadkowych ludzi w poszukiwaniu szczęścia. W książce niełatwo jest uciec od motywów religijnych, wspomnienia Boga i modlitwy znajdziemy prawie na każdej stronie, ale to o to chodzi.

"Dotknij Boga" z pewnością przybliży czytelnikowi  życie braci duchownych w różnych odłamach katolicyzmu. Kto wie, może nawet przyczyni się do innego spojrzenia na religię?


Ananaska, 17 lat

Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Znak

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz