tytuł


Recenzje młodzieżowe - bo młodzież też lubi czytać!

środa, 27 maja 2015

"Kiedy cię poznałam" – Cecelia Ahern - recenzja

Cecelia Ahern. Chyba jedna z najpopularniejszych irlandzkich pisarek. Dała o sobie znać powieścią ,,PS. Kocham Cię’’ w 2004.  Od tamtej pory wydała już 10 powieści, a ,,Kiedy cię poznałam’’ jest numerem jedenaście. Niektórzy na pewno kojarzą tę autorkę z filmem ,,Love, Rosie’’ z Lily Collins w roli głównej. Cecelia mieszka w Dublinie, ma dwójkę dzieci.

Okładka książki Kiedy cię poznałamNarratorką ,,Kiedy cię poznałam’’ jest Jasmine. Jak ją najlepiej opisać? Kreatywna pracoholiczka, stawiająca swoją siostrę Heather ponad wszystko. Jej specjalnością jest tworzenie kolejnych firm, rozwijanie ich, a następnie ich szybka sprzedaż. Nie przypuszcza jednak, że jej przyjaciel, współzałożyciel firmy Idea Factory – Larry nie dość, że wywali ją z pracy, to da jej przymusowy roczny urlop ogrodniczy. Oznacza to, że przez dwanaście miesięcy nie może się nigdzie zatrudnić. Jasmine jest sfrustrowana brakiem zajęć. Nie pomaga fakt, że jej sąsiadem jest Matt Marshall – radiowy didżej, który w swoim studiu porusza zwykle bardzo kontrowersyjne tematy. Kobieta nie może mu wybaczyć, że przed laty nie przerwał burzliwej dyskusji na temat osób dotkniętych zespołem Downa. Jasmine wszystkich ocenia przez jeden pryzmat – czy ktoś szanuje i traktuje na równi ze zdrowymi ludzi dotkniętych tą chorobą czy wręcz przeciwnie. Jej siostra Heather ma zespół Downa, dlatego kobieta jest tak wrażliwa jeśli chodzi o ten temat.

Stopniowo jednak zauważa, że i życie Matta nie jest tak doskonałe jak mogłoby się wydawać. Jego rodzina się rozpada, a syn nienawidzi go z całego serca. Gdy się poznają, ich relacje nie są najcieplejsze, jednak stopniowo nienawiść zaczyna przeradzać się w coś więcej. Tylko w co?

Pamiętajmy, że nie wszystko jest takie, jakie wydaje się na pierwszy rzut oka…
Jedno trzeba przyznać: Cecelia Ahern ma całkiem niezły kunszt pisarski. Pisze przyjemne książki o miłości i przyjaźni. W tym przypadku jest jak z serialem: ogląda się parę odcinków, niezbyt ciekawych, niezbyt głębokich, jednak stopniowo losy bohaterów wciągają cię, aż w końcu zaczynasz kibicować związkowi Anety i Michała. Tutaj miałam podobne wrażenie. Jedno co muszę przyznać, że koniec książki był naprawdę zaskakujący. Bardzo nietypowy. Był największą niespodzianką powieści. Mimo tego, uważam że w porównaniu z innymi książkami Ahern ta nie była najlepsza. Przynajmniej według mnie.


Katia, 14 lat


Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Akurat. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz