„Wieczory w
Umbrii” to opowieść o czwartkowych spotkaniach czterech przyjaciółek.
Gotowanie, degustacja win i debaty na temat sensu życia mają miejsce w starym
kamiennym domu na wzgórzach nad Orvieto. W Umbrii.
Każda z kobiet
albo była, albo nadal jest kucharką. Każda z nich kocha swoje zajęcie. W każdym
z miejsc, gdzie grasują panie, zapach przypraw i przyrządzanego mięsa miesza
się ze słodkimi nutami deserów. Co najważniejsze, wszystkie głęboko wierzą, że
należy podtrzymywać tradycję kuchni Umbrii i właśnie takie dania przygotowują
na cotygodniowe spotkania.
Czwartkowe
popołudnia stają się okazją do dyskusji na każdy z możliwych tematów.
Mężczyźni, duszenie mięsa, dzieciaki, mafia, zwierzęta domowe, Kościół…
Niezależnie od wagi tematu, każdy z nich
został dokładnie obgadany z małymi przerwami na łyczek (lub troszkę więcej)
wina.
Marlena de
Blasi stworzyła taki.. swojski klimat. Nastrojowy dom na wzgórzach stoi otworem
dla każdego przybysza. Z daleka już czuć aromat słonecznych Włoch, nawet jeżeli
siedzisz w jesienne popołudnie z książką pod kocem. Plastyczność opisów pozwala
przenieść się te kilka tysięcy kilometrów na południe, by dzięki słowom wygrzać
się w ostatnich promieniach czwartkowego słońca.
Jeśli
spodziewacie się wartkiej akcji i mrocznych tajemnic, to nie tej książki
szukacie. Lektura „Wieczorów w Umbrii” to idealna okazja, by na chwilę usiąść,
nalać sobie lampkę wina i w towarzystwie papierowych przyjaciółek zrelaksować
się po całym dniu.
Styl autorki jest lekki i przyjemny. Sama
tematyka jakoś bardzo mnie nie porwała. 90 % książki mowa tu o jedzeniu, a od
samego czytania robiłam się głodna, szczególnie gdy każdy zapach, kolor i walor
posiłku był bardzo obrazowo opisany. Gorąco polecam tę książkę, ale tylko na
pełny żołądek!
Książka
zawiera przepisy tradycyjnej kuchni Umbrii. Niektóre łatwiejsze, niektóre nieco
mniej, ale radość z przyrządzenia jakiegokolwiek posiłku w miłym towarzystwie,
niezależnie od jego rodzaju, będzie przeogromna. Zwłaszcza po lekturze „Wieczorów..”.
Ananaska,
17 lat
Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Muza.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz