Katarzyna Bonda to pisarka, scenarzystka, dokumentalistka,
specjalizująca się w tematyce kryminalnej. W 2010 roku wydała powieść „Tylko
martwi nie kłamią”, a w 2012 roku „Florystkę”. W 2014 roku na rynku ukazała się
powieść „Pochłaniacz”, pierwsza część serii, której główną bohaterką jest
profilerka Sasza Załuska. W tym roku możecie już dostać drugą część tej serii,
„Okularnika”.
Hubert Mayer w jednym ze swoich śledztw popełnił znaczący
błąd określając profil sprawcy, dlatego porzucił pracę w policji. Po zaginięciu
w Białymstoku małej Zosi, stary przyjaciel prosi Huberta o pomoc w rozwiązaniu
tej zagadki. Do pomocy zostaje mu przydzielona młoda pani psycholog Lena,
studiująca w Londynie. Od samego początku w tej sprawie jest wiele wątków do
zbadania i nieścisłości. Dodatkowym utrudnieniem jest to, a wszystko na to
wskazuje, że sprawa dziewięcioletniej Zosi
jest powiązana z makabrycznym zabójstwem Amadeusza sprzed lat. Jego
matka jest znaną i najlepsza florystyką w mieście, która, jak się później
okazuje, ostatnia widziała Zosię przed zaginięciem...
„Florystka” Katarzyny Bondy to pierwsza książka tej autorki
z jaką miałam przyjemność się spotkać. Ale na pewno nie ostatnią, gdyż już
dorwałam „Tylko martwi nie kłamią", z tej samej serii o przygodach psychologa
śledczego Huberta Mayera. Oczywiście jak się okazało zaczęłam czytać ostatnią
książkę z tej serii, gdyż prawidłowo najpierw powinno się sięgnąć po „Sprawę
Niny Frank”, potem po „Tylko martwi nie kłamią”, a dopiero na końcu po
„Florystkę”. Ale dzięki temu zauważyłam też duży plus tej serii, a mianowicie to, że spokojnie można zacząć czytać serię od ostatniej części, gdyż jesteśmy w
stanie się połapać o co w niej chodzi. Choć muszę przyznać szczerze, że na początku nie mogłam się odnaleźć
w bohaterach i wątkach, ale ze strony na stronę było coraz lepiej i już
potem nie mogłam się oderwać od tej historii. Kolejnym plusem jest akcja, która
trzyma cały czas w napięciu. Co prawda im bliżej końca to już możemy coś
podejrzewać i wskazać osobę odpowiedzialną za te zbrodnie. A co do
samych bohaterów, to ich też da się polubić, a co najważniejsze, są wykreowani
bardzo realistycznie. W dodatku nie mogę zapomnieć o okładce, ponieważ to
właśnie ona zachęciła mnie do sięgnięcia po tę lekturę. Podsumowując, szczerze
polecam „Florystkę” Katarzyny Bondy. Jest to bardzo ciekawa i wciągająca
książka, która mam nadzieje że i was porwie bez reszty.
Grazia, 17 lat
Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa MUZA.
Ja również miałam przyjemność zagłębić się w tą lekturę. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń