Pierwszą tajemnicą jest sama autorka- Maryla Szymiczkowa.
To tak naprawdę dwóch literatów: Jacek Dehnel oraz Piotr Tarczyński.
Jacek Dehnel urodził się w 1980 roku. Jest poetą, pisarzem
oraz tłumaczem. W wolnym czasie prowadzi bloga na temat międzywojennego
tabloidu kryminalnego „Tajny detektyw”.
Piotr Tarczyński to tłumacz, historyk i amerykanista.
Urodził się w 1983 roku w Krakowie, jednak teraz od 10 lat mieszka w Warszawie.
„Tajemnica Domu Helclów” opowiada o pewnej mieszkance
Krakowa, żonie profesora, Zofii Szczupaczyńskiej, która powinna zajmować się
domem, kontrolować pracę służącej i pilnować aby jej mąż Ignacy zawsze miał coś
do jedzenia gdy wróci z uczelni. Jednak profesorowa zamiast spędzać czas na
plotkowaniu przy herbatce i patrzeniu Franciszce na ręce, zajęła się
organizacją loterii na rzecz dzieci skrofulicznych. Udaje się do Domu Helclów,
aby znaleźć fundatora oraz uzyskać zgodę siostry Zaleskiej, przełożonej zakładu,
na zabranie kilku fantów w postaci ręcznych robót pensjonariuszy. Kiedy dociera
na miejsce dowiaduje się, że zaginęła pani Mohrowa. Tutaj Szczupaczyńska
rozpoczyna swoje małe śledztwo nie zapominając oczywiście o organizacji
loterii, która ma rozsławić nazwisko Szczupaczyńskich.
„Tajemnica Domu Helclów” to powieść , która na pierwszy rzut
oka wygląda jak klasyczny kryminał. Detektyw amator- tutaj Zofia z Glodtów
Szczupaczyńska- podejmuje się rozwiązania zagadki - tutaj śmierć pani Mohrowej,
pensjonariuszki z Domu Helclów. Jednak nie każdy kryminał rozgrywa się w XIX-
wiecznym Krakowie. Czytając tę książkę świetnie się bawiłam razem z Zofią
odkrywając tajemnicę i równocześnie poznawałam życie krakowskich arystokratów z
1893 roku. W powieści zawarte są fakty historyczne takie jak śmierć mistrza
Matejki, czy otwarcie Teatru Miejskiego. Bardzo mi się podobało zmieszanie
wątku kryminalnego z codziennym życiem krakowian. Dzięki tej lekturze poznałam
mechanizmy, zgodnie z którymi działało dawne społeczeństwo.
Ta książka to jeden z najciekawszych kryminałów jaki
czytałam. Uwielbiam razem z głównym bohaterem odkrywać kolejne poszlaki i
zgadywać kto jest winny. „Tajemnica Domu Helclów” ma jednak bardzo zaskakujące
zakończenie, na które nigdy sama bym nie wpadła i uważam, że właśnie o to
chodzi w tego typu książkach: żeby zaskoczyć czytelnika.
Serdecznie polecam tę książkę wszystkim miłośnikom kryminałów !
Deedlit, 16 lat
Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Znak.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz