Nawet jeśli ktoś nie interesuje się modą, to musiał słyszeć o Chanel. Nie ma
wątpliwości co do tego, że Gabrielle (dla przyjaciół Coco) Chanel stworzyła
prawdziwe modowe imperium. Ostatnio mówi się o wychodzących na jaw faktach z
życia Coco - o tym, że była homofobką, antysemitką, niemieckim szpiegiem,
lesbijką...
Często jednak nie zdajemy sobie sprawy z tego, kim była naprawdę. I
tego zapewne nigdy się nie dowiemy. Pewne jest, że ją i jej rodzeństwo opuścił
ojciec, a matka zmarła. Dziewczęta trafiły do szkoły przyklasztornej. Tam
właśnie mała Gabrielle odkryła swoje uwielbienie do kapeluszy. Pośród surowych
klasztornych murów wykształciło się również jej nastawienie na prostotę i
umiar. Lata później zrewolucjonizuje ona świat mody i kanony piękna. Kobiety
uwolni z gorsetów, ciężkich kapeluszy i powłóczystych sukni. Największą sławę
przyniosły jej mała czarna i rewolucyjny zapach - Chanel no. 5. Sama Chanel
była postacią niezwykle kontrowersyjną. Można powiedzieć, że wyprzedziła swoją
epokę i poniekąd ją stworzyła, ukształtowała.
Książka mimo swojej pokaźnej grubości, jest bardzo lekka,
łatwa i przyjemna. Akcja sama w sobie jest bardzo wartka i wciąga
błyskawicznie. Podzielona jest na krótkie rozdziały, więc wchodzi
"mimochodem" i wręcz nieświadomie. Naprawdę, ciężko jest ją odłożyć,
czytelnika zżera ciekawość - co teraz się wydarzy. Postacie są bardzo barwne, a
autorka nie przyćmiewa żadnej z nich, tylko wręcz uwypukla ich niesamowite
cechy - jak szczypta soli w cieście.
Polecam!
Sheri, 15 lat
Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Między Słowami.
Mamy na nią chęć! :)
OdpowiedzUsuńBuziaczki! ♥
Zapraszamy do nas :)
rodzinne-czytanie.blogspot.com