Mieszko I, Bolesław Chrobry - fantastyczni wodzowie, którzy
zbudowali podwaliny polskiego imperium. Wszelkie podręczniki trąbią tylko o ich
zasługach, mądrości, odwadze, sprycie, czy waleczności. Jednak historia
zapomina o kobietach, które towarzyszyły naszym władcom.
Nie były one zaślepionymi kurami domowymi, zdolnymi tylko do dawania życia potomstwu. Prawda
jest taka, że to właśnie nasi wielcy wodzowie, nie poradziliby sobie nawet w
połowie tak dobrze, gdyby nie ich małżonki. Chrzest, zjazd gnieźnieński -
wszystko to było możliwe dzięki trzem kobietom - Dobrawie, Odzie i Emnildzie.
Każda z nich włożyła niewyobrażalny wkład w budowanie silnej i potężnej
Polski. Jednak bardzo rzadko się o nich mówi, na lekcjach wspominani są tylko
mężczyźni, podczas gdy o kobietach się zapomina. A niesłusznie.
Kamil Janicki w swojej książce "Żelazne damy" postanowił skupić się na kobiecych
postaciach wczesnego średniowiecza. I to bardzo słuszny wybór, bo to
niesamowite, jak wielki wpływ na rozwój Polski miały te kobiety. Praktycznie
cały. Mężczyźni pełnili funkcje reprezentacyjne, ale bez swoich kobiet nie mieliby odpowiedniej siły.
Książka napisana została w
bardzo ciekawy sposób, fabuła miesza się z czystymi faktami, tworząc coś w
rodzaju mieszaniny powieści z dokumentem, co daje bardzo dobry efekt. To
niesamowite, jak głęboko kopać musiał autor w poszukiwaniu jakichkolwiek
informacji, gdyż żony monarchów były spychane na drugi plan. Wiadomo było, że
żyły, kogo urodziły i, że umarły.
Oczywiście, wiele teorii zawartych w tej książce jest domysłami lub interpretacją autora. Czasem również informacji wydaje się nam nazbyt dużo i czytelnik zaczyna się nieco gubić. Jednak mimo tych drobnych niedociągnięć, lektura jest naprawdę świetna i niezwykle pouczająca.
Oczywiście, wiele teorii zawartych w tej książce jest domysłami lub interpretacją autora. Czasem również informacji wydaje się nam nazbyt dużo i czytelnik zaczyna się nieco gubić. Jednak mimo tych drobnych niedociągnięć, lektura jest naprawdę świetna i niezwykle pouczająca.
Polecam!
Sheri, 15 lat
Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Znak.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz