Roald Dahl był żyjącym w XX wieku pisarzem brytyjskim, z
norweskimi korzeniami. Zmarł w 1999
roku na białaczkę w Oksfordzie. Napisał wiele znanych książek dla dzieci, z
których niektóre zostały zekranizowane. Niemal każdy kojarzy zarówno książkę
,,Charlie i fabryka czekolady'', jak i film na podstawie powieści z
niezapomnianym Johnnym Deep'em, który wcielił się w Willy'ego Wonkę. Oprócz
tego są ,,Czarownice'', ,,BFO czyli Bardzo Fajny Olbrzym'', czy chociażby
,,Matyldę''.
Roald Dahl stworzył postać dziewczynki nad wyraz inteligentnej,
bystrej, z niezwykłym talentem matematycznym, wręcz pochłaniającej książki (to
przykład, który wszyscy powinniśmy dawać dzieciom i wręczać im książeczki
zamiast telefonów!).
Niestety, mała Matylda Wormwood (tak brzmi jej imię), nie
ma szczęścia. Trafili jej się wyjątkowo paskudni rodzice, którzy nie są w
stanie docenić swojej małej córeczki. ,,Ale
państwo Wormwoodowie byli ciemni jak noc i do tego stopnia pochłonięci własnymi
błahymi sprawami, że nie zauważyli u córki nic nadzwyczajnego. Szczerze mówiąc,
mogłoby im umknąć, gdyby wczołgała się do domu ze złamaną nogą''. Jednak
dziewczynka nie poddaje się i walczy przeciwko wszechmocnym dorosłym. A
przeciwników przybywa - chodzi tu o pannę Trunchbull, dyrektorkę szkoły, do
której uczęszcza Matylda. Wtedy jednak odkryta zostaje tajemnicza moc,
która...cii! To już sami doczytajcie.
,,Matylda'' to książka mojego dzieciństwa. Nie mam jej nic
do zarzucenia. Prosta w odbiorze, zabawna, wyraźnie widać kto jest złym
bohaterem, a kto dobrym. Plusem jest na pewno nowa, kolorowa okładka, która
zachęca do sięgnięcia po tę powieść. Jednym słowem, nic dodać, nic ująć. Może
czas, byście podsunęli młodszemu rodzeństwu ,,Matyldę''?
Katia, 15 lat
Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Znak.
Też czytałam to w drugiej klasie ;*
OdpowiedzUsuń