Dzięki bijącym rekordy
popularności tureckim produkcjom na ekranach polskich odbiorników zagościł
serial Wspaniałe Stulecie. Już długo
nic nie przyciągnęło tak szerokiej skali odbiorców - od nastolatków po starsze
pokolenia, które zostały urzeczone, przez przepych i kolor XVI-wiecznego
Imperium Osmańskiego. Dzięki zdobytej popularności ludzie zaczęli interesować
się historią, a zwłaszcza losem rudowłosej intrygantki - Hürrem.
Czy żyła
naprawdę?
Czy serial oddaje rzeczywistość?
Skąd była i jakim cudem zawładnęła
sercem najpotężniejszego mężczyzny tamtych czasów?
Hürrem żyła naprawdę. Jest
autentyczną postacią historyczną. Aleksandra Lisowska (Olesia) była zwykłą
dziewczyną z kresów Rzeczypospolitej. Córka proboszcza cerkwi Świętego Ducha miała
zamiar wyjść za mąż Stefana Dropana, syna kupca lwowskiego. Niestety, w dniu
zaślubin została porwana przez Tatarów, którzy spalili wioskę oraz zabrali w
jasyr innych jeńców. Biedna Olesia przeszła, i to dosłownie długą i ciężką
drogę nim dotarła na targ niewolników w Konstantynopolu, a potem do haremu
sułtana Sulejmana II Wspaniałego. Od niewolnicy do sułtanki dzieliła ją jeszcze
przepaść, ale Hürrem mimo wszystko wiedziała jak powinna się zachować i jak o
siebie zadbać by osiągnąć swój cel, jakim było rozkochanie w sobie władcy
trzech kontynentów. Nie chcę opowiadać całej historii rudowłosej cudzoziemki,
bo pewnie większość osób i tak ją już zna, a jeśli ktoś nie poznał jej losów to
szczerze polecam historię kobiety z kresów Rzeczypospolitej!
Aleksandra jak na swoje
czasy była bardzo odważna i pewna siebie. Wiedziała czego chce, nie zniechęcały
jej żadne przeszkody. Knuła, intrygowała, spiskowała, ale wszystko robiła z
miłości do sułtana i swojej gromadki dzieci. I właśnie dlatego mimo tych
wszystkich złych rzeczy, których się dopuściła jest wzorem kobiety silnej,
która mimo upływu setek lat może być inspiracją dla wielu dziewczyn.
Książka Osypa Nazaruka
została napisana w latach 30. ubiegłego wieku, odbiega więc od kanonu dzisiejszej, łatwej i prostszej literatury.
Powieść nie została napisana też podczas ,,gorączki" na tureckie seriale,
bo to po prostu niemożliwe. Ale niestety z braku akcji, i jakiś większych
emocji książka ta niespecjalnie mi się spodobała, mimo wielkiego podziwu dla
samej bohaterki oraz jej osiągnięć. Jednakże zdecydowanym plusem Aleksandry jest fakt, że akcja skupia
się na dziejach Hürrem przed jej pobytem w haremie sułtana, mamy więc możliwość
poznania genezy jej silnej woli i woli walki. Tak samo możliwe jest poznanie
zwyczajów tatarskich - traktowania jeńców, jak się zachowywali. Jeśli jednak,
czytelnik pragnie skupić się na losach rudowłosej sułtanki w seraju, to niech
sięgnie po zbeletryzowaną historię Olesi.
Osyp Nazaruk urodził się w
1883 roku w Buczaczu. Był publicystą, dziennikarzem i pisarzem, a także
prawnikiem i działaczem partyjnym. Interesowała go tematyka narodowo -
wyzwoleńcza i historyczna, szczególnie postacie Roksolany oraz Jarosława
Ośmiomysła - powieść poświęcona księciu halickiemu cieszyła się wielką
popularnością wśród czytelników, weszła nawet do kanonu lektur szkolnych.
Nazaruk podróżował po świecie. Przez pewien czas mieszkał w Wiedniu, gdzie zdobył
tytuł naukowy doktora praw na Uniwersytecie Wiedeńskim. Po powrocie n Ukrainę
dużo pisał i publikował, następnie wyjechał do Kanady, a później do USA.
Ostatni rok swojego życia Nazaruk spędził w Krakowie, gdzie zmarł w 1940 roku i
został pochowany na Cmentarzu Rakowickim. Pozostawił po sobie dużą spuściznę
literacką, która na pewien czas została wycofana z bibliotek i zaliczona do
kategorii nacjonalistycznych, a nazwisko Osypa Nazaruka zniknęło ze spisu
ukraińskich pisarzy. Dopiero od niedawna autor i jego utwory wracają do
czytelnika.
Nikki, 18 lat
Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa MG.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz