tytuł


Recenzje młodzieżowe - bo młodzież też lubi czytać!

poniedziałek, 24 października 2016

„ Uratuj mnie” - Anna Bellon - recenzja

Okładka książki Uratuj mnie„A później nauczyłam się wszystkiego od nowa. Pojawił się ktoś, kto przebił się przez wzniesiony przeze mnie mur. Wziął go szturmem i nie pozwolił mi się z powrotem za nim schować. Wszedł w moje życie, śpiewając lekko zachrypniętym głosem o dziewczynie ulotnej jak papierosowy dym”.

Maie życie doświadczyło jak żadną inną nastolatkę. Jej cały świat zawalił się wraz z wypadkiem, w którym zginął jej brat. Był dla niej wszystkim. Odizolowała się od rodziny, znajomych, a jedyne co ją podnosiło na duchu to książki i muzyka. Przez innych nazywana dziwadłem - Maia  zamykała się w swojej skorupie chroniącej ją przed całym światem. Pewnego dnia w szkole na Maię uwagę zwraca Kyler. Chłopak, który jest nowy w szkole, po tym jak kolejny raz przeprowadził się do nowego miasta, z powodu kariery  ojca. Pomimo odizolowania Mai oboje czują, że nie jest to zwykła znajomość.

Książka „Uratuj mnie” Anny Bellon to pozycja należąca do literatury młodzieżowej. Szczerze - niczym mnie nie zaskoczyła pod względem fabuły, która oparta jest raczej o utarty schemat takich książek. Pojawiają się bohaterowie - chłopak i dziewczyna, oboje po przejściach, tak naprawdę poszukujący miejsca na tym świecie. Ona pogrążona w żałobie od trzech lat nie dopuszcza do siebie nikogo, bojąc się utraty kolejnej bliskiej osoby. On zagubiony po przeprowadzce do nowego miasta, po niezbyt ciekawym okresie dorastania i buntu, z ojcem, który widzi w nim tylko porażkę. Oboje dla siebie mogą okazać się wsparciem, a czy z tej znajomości coś wyniknie to już sami musicie się o tym przekonać 

Pomimo tego, że jak pisałam wcześniej jest to powieść oparta na dobrze znanym schemacie, muszę sprawiedliwie przyznać, że czytało mi się ją bardzo dobrze, co było dla mnie samej zaskoczeniem. Coś w tej historii jest, że jednak chwyta za serce i nie pozwala się sobą znudzić. Świat stworzony przez autorkę jest może, w pewnym sensie, troszkę bajkowy, ale cóż i takie historie są potrzebne, aby oderwać się od rzeczywistości.

Podsumowując, uważam że ta książka jest warta naszej uwagi, a dla mnie była idealna na długi jesienny wieczór.

Grazia

Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Znak. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz