Sophie Hannah to brytyjska autorka kryminałów
psychologicznych i osoba, której rodzina Agathy Christie powierzyła zadanie
napisania dalszych części przygód Herkulesa Poirot. Właśnie jednym z tych dzieł
jest ,,Zamknięta trumna’’.
Akcja książki rozgrywa się w październiku 1929 r. w posiadłości lady Athelindy Playford – energicznej staruszki, która postanawia wydać przyjęcie w jednej ze swoich rezydencji. Na owo przyjęcie oprócz jej rodziny, przyjeżdża również Herkules Poirot ze swoim przyjacielem Edwardem Catchpoolem (pracownikiem Scotland Yardu). Pani domu, jako autorka kryminałów dla dzieci i wyśmienita intrygantka niespodziewanie zmienia swój testament i powierza cały majątek śmiertelnie choremu sekretarzowi, któremu zostało kilka tygodni życia.
Co kierowało jej działaniem?
Tego nie wie nawet sam Herkules Poirot, przecież: ,,Athelinda Playford była może nie młoda, ale za to żywotna’’.
Czyżby ukrywała jakieś nieznane fakty o stanie swojego zdrowia, a może to tylko jej kolejny żart?
Nikt nie jest tego pewien…
Sytuacja szybko się jednak zmienia, ponieważ w domu dochodzi do morderstwa. To właśnie tu wkrada się największy dramatyzm, ponieważ mordercą z całą pewnością jest ktoś z obecnych na przyjęciu. Od tej pory każdy boi się o własne życie i zaczyna poszukiwać winnych.
Fabuła całej książki opiera się na przekonywujących kłamstwach, które z każdą chwilą coraz bardziej wikłają sytuację i oddalają nas od poznania prawdy i rozwiązania zagadki. Od momentu zabójstwa każda strona pobudza w czytelniku coraz większą ciekawość i sprawia, że sami wcielamy się w rolę detektywa.
Co jednak odróżnia tę książkę od książek Agathy Christie? Przede wszystkim fakt, że Herkules Poirot nie jest głównym bohaterem i nie angażuje się aż tak bardzo w relacje między bohaterami. Jednak nie wyklucza to faktu, że to właśnie on rozwiązuje zagadkę tajemniczego morderstwa. Według mnie przez to, że słynny detektyw nie jest tutaj na pierwszym miejscu, umożliwia to dłuższe zastanowienie się nad każdym aspektem sprawy, oraz pozwala zająć jego miejsce czytelnikowi.
Osobiście nigdy nie byłam fanką kryminałów, jednakże po przeczytaniu tej książki, chyba stanę się ich koneserką. Od tej pory fantastyka to dla mnie za mało… Dlatego z całego serca zachęcam do przeczytania tej książki, może i w Was obudzi ona pasję detektywa :).
Julia, 16 lat
Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Dolnośląskiego.
Ciekawie napisane. Warto było tutaj zajrzeć
OdpowiedzUsuńKsiążka wydaje się być niesamowicie ciekawa. Czuję, że to są moje klimaty. Taki troszkę mroczny kryminał. Super sprawa chyba sięgnę po tę książkę.
OdpowiedzUsuń