Książkę Sto wierszyków do ćwiczenia głosek w trudnych
zestawieniach przykładnie zaczęłam
czytać od wprowadzenia autorów i … niewiele zrozumiałam. Szereg głosek
szumiących, syczących – co to jest? Ale na szczęście wszystko się potem
wyjaśniło:)
Książka jest pomocą
do pracy z dzieckiem, które ma problemy logopedyczne, ale nie tylko. Nadaje się
również do czytania, zabawy z maluchem, który ładnie i prawidłowo się wysławia.
Publikacja podzielona jest na 3 części. Pierwsza służy ćwiczeniom poprawnej
wymowy. Druga – oferuje rymowanki zawierające wspomniany szereg szumiący(„sz”, „ż”,
„cz”, „dż”) i syczący („s”, „z”, „c”, „dz”).
Natomiast część 3 pomaga w nauce wymowy głoski „r” w zestawieniach z
samogłoskami, a potem z niektórymi spółgłoskami.
Wierszyki opowiadają
o różnych rzeczach: codziennych czynnościach, przedmiotach, zwierzętach. W trakcie czytania dziecko mimochodem poznaje
nowe słowa (kindżał, podzamcze, tykwa, tarantula, modry, beryl, chojrak), a
także wyrażenia (mieć takt, dać dyla, gardzić czymś, dać drapaka, być
podejrzanym, dorwać się do czegoś, być opryskliwym). Dowiaduje się do czego
służą wykałaczki, co to jest furtka, co robi niedźwiedź w gawrze itp. Do wielu
rymowanek dołączone są wskazówki dla rodziców objaśniające na co zwracać uwagę,
gdy dziecko wymawia poszczególne słowa.
Nie można nie
wspomnieć ilustracji, których autorką jest Karolina Dziewa. Dzięki nim dziecko
na pewno nie będzie traktowało ćwiczeń z książką jako „pracy”. Oglądanie
rysunków obrazujących wierszyki sprawia, że dziecko ćwiczy i powtarza
bezwiednie rymowanki po rodzicu.
Podsumowując „Sto
wierszyków…” jest książeczką z cyklu jak połączyć „przyjemne z pożytecznym”.
Książka nie tylko wspiera rozwój wymowy, ale także wzbogaca słownictwo dziecka,
poszerza jego wiedzę o otaczającym świecie. Ponadto stwarza świetną okazję do
produktywnego spędzenia czasu z własną pociechą.
Bruksenka
Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Wilga.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz