,,Nie chciał już cierpieć. Nie
chciał, by ból był tak silny. Nie chciał dłużej z trudem panować nad drżeniem
głosu, nie chciał z całych sił hamować nowych łez...To wszystko będzie go
osłabiać jeszcze bardziej. Aż w końcu nie wytrzyma i oszaleje albo pogrąży się
w apatii podobnej do śmierci.''
Eliza
Drogosz pochodzi z Krakowa. Gdy miała 17 lat, na rynek literacki wyszła jej
pierwsza książka ,,Władca Piasków''. ,,Berło zniszczenia'' to kontynuacja tej
powieści.
Sonia Milewska
na pierwszy rzut oka wydawałaby się zwykłą nastolatką. Chodzi do szkoły,
spotyka się z koleżankami, w weekendy razem z rodzicami jeździ na wycieczki rowerowe... Nic
niezwykłego.
Ale Sonia ma
pewien sekret.
A właściwie
całe mnóstwo sekretów.
Nawet nie
wiem, od którego zacząć. Może od tego - Izyda - starożytna egipska bogini na
ostatnim obozie letnim uczyniła ją Wybraną? A może fakt, że Sonia przyjaźni się
z Briantem, który jest wcieleniem Seta -
boga chaosu, ciemności i pustyni?
No i jest
jeszcze kwestia tego, jak nastolatka spędza czas po szkole. Cóż, wystarczy
powiedzieć, że niekoniecznie na odrabianiu lekcji. Razem z Briantem szuka Berła
Zniszczenia. Sonia
prowadzi życie pełne przygód i tajemnic, ale takie życie wiąże się z wieloma
niebezpieczeństwami...
Czy Briant i
Sonia odnajdą starożytny artefakt jakim jest Berło Zniszczenia?
Czy ich
przyjaźń pozostanie tylko przyjaźnią?
Jak długo
dziewczyna będzie okłamywać swoją rodzinę, na temat tego, gdzie i jak spędza
swój wolny czas?
A przede
wszystkim...
Czy uda im
się przeżyć niebezpieczną podróże?
Odpowiedź
wcale nie jest taka oczywista.
O tym, że
autorka tej książki jest tak młoda, dowiedziałam się dopiero po przeczytaniu
tej książki. W czasie czytania w ogóle tego nie wyczułam, co jak dla mnie
świadczy o dobrym warsztacie pisarskim Elizy Drogosz. Nie miałam okazji czytać
pierwszej części cyklu, co okazało się dla mnie dosyć niekorzystne. Nie zawsze
wiedziałam o co chodzi, co utrudniało mi lekturę. Zdecydowanie więc nie polecam
przeczytania ,,Berła Zniszczenia'' bez zapoznania się z pierwszą częścią.
Niezwykle
fascynuje mnie mitologia egipska, stąd też wszelkie powieści związane z tą
tematyką, są dla mnie ciekawymi pozycjami. Na pewno więc dość dobry styl
pisania, sam temat powieści - to duże plusy. A minusy? Cóż, przyznam szczerze,
że główna bohaterka była dla mnie niezwykle denerwująca. Przez cały czas
czytania książki zastanawiałam się, po co wielki bóg pustyni zabiera kogoś
takiego jak ona, na niebezpieczne podróże. Po to, żeby wpadła w pułapkę? Nie ma
to dla mnie zbyt wielkiego sensu. Nawet jeśli nie chciał jej zranić przez
odmowę udziału w ,,wycieczce'', czy Sonia nie powinna zrozumieć tego
wytłumaczenia? Niestety, nie mogłam przezwyciężyć mojej niechęci do bohaterki
książki.
Mimo
wszystko, myślę, że ,,Berło Zniszczenia'' może spodobać się wielbicielom
mitologii egipskiej, a u innych rozbudzić chęć dowiedzenia się czegoś więcej o
historii starożytnego Egiptu.
Katia, 16 lat
Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Poligraf.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz