tytuł


Recenzje młodzieżowe - bo młodzież też lubi czytać!

niedziela, 13 sierpnia 2017

"Dziedzictwo" - Ann Patchett - recenzja

Okładka książki DziedzictwoOstatnio na rynku książkowym pojawiła się nowa pozycja, „Dziedzictwo”, autorstwa Ann Patchett. Od samego początku wzbudziła we mnie pozytywne emocje. Miałam przeczucie, że to będzie jedna z tych książek, od których nie będę mogła się oderwać, które z entuzjazmem będę polecać innym. I sięgnęłam po nią z ogromnym zapałem. Nie zawiodłam się.
What a difference a day makes – śpiewała matka Albiego, gdy jeszcze robiła takie rzeczy. – Twenty-four little hours*”
To cytat z książki która świetnie obrazuje pewną rzecz w tej powieści. Wielu z nas na własnej skórze doświadczyło tego, jak jeden dzień, czy jedna mała, pozornie nic nieznacząca decyzja może diametralnie wpłynąć na przyszłość. Jeden nieprawidłowy ruch, cegiełka wyciągnięta z fundamentu, która wszystko rujnuje. Ta książka to historia, którą można porównać do kuli śnieżnej, z coraz większymi i większymi konsekwencjami pewnego spontanicznego czynu. Zaczęło się od pomarańczy i jednego pocałunku. Szóstka dzieci żyjąca w dwóch rozbitych rodzinach i ich dalsze losy, droga dorastania, dorosłość i wiele decyzji, które początkowały kolejne ciągi zdarzeń przyczynowo skutkowych. Książka Ann Patchett jest opowieścią o życiu pewnej grupy osób i o tym, co się między nimi wydarzyło.
Jednym z głównych wątków jest wątek relacji w obydwóch rozbitych rodzinach. To bardzo wartościowy motyw. Pokazuje jak ważna jest umiejętność wybaczania i dbania o najbliższych mimo osobistego bólu. Każdy pojedynczy bohater ma inny charakter, ma pewne wady i zalety, nieuniknione są w tym przypadku nieporozumienia, ale ta powieść obrazuje, że mimo nich należy okazywać szacunek i tolerować innych.
Dziedzictwo porusza też wiele innych naprawdę ważnych zagadnień, w bardzo ciekawy sposób. Jest bardzo wartościowym dziełem, które uwrażliwia, zwraca dużą uwagę na kruchość życia, na relacje, odkrywanie swojej własnej drogi, pokazuje, że jest dużo sposobów na bycie szczęśliwym. Uświadamia nas, że sami wiemy co jest dla nas najlepsze i przy podejmowaniu najważniejszych decyzji, powinniśmy wysłuchać rad najbliższych, ale przede wszystkim kierować się swoim sercem.
Język, jakim posługuje się autorka w „Dziedzictwie” naprawdę zwrócił moją uwagę. Pozwala płynąć przez książkę, a opisy tych wydarzeń i miejsc wdrażają niezwykły klimat, to coś, co myślę, że nie pozwoli mi zapomnieć o tej powieści.
To co w „Dziedzictwie” szczególnie mnie urzekło to wydarzenia, które nie zostały podane na tacy, tylko przedstawione jakby przez mgłę, jako kawałki układanki, którą czytelnik ma za zadanie złożyć.
Myślę, że książka Ann Patchett jest niezwykłym dziełem. Ma w sobie niesamowity klimat, który pozwala się w niej zanurzyć i przenieść się do jej świata. Jest książką, która zostawi po sobie ślad w duszy i charakterze czytelnika. Myślę, że to świetna pozycja dla osób wkraczających w dorosłość, bo jest pewną podpowiedzią, która może nam pomóc wybrać właściwą drogę w naszym życiu. To też świetna lektura dla osób starszych, udowadnia, że nigdy nie jest za późno, żeby coś zmienić.

*„Jeden dzień potrafi tyle zmienić. Dwadzieścia cztery krótkie godziny.”

Aga, 15 lat

Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Znak. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz