Drogie Dzieci, poznajcie historię pewnego słonia. Słonia,
który okazał się zupełnie wyjątkowy. Poznajcie Dominika.
Możliwe, że zastanawiacie się, skąd pochodzi Dominik. Jak
bowiem wszyscy wiemy, Polska nie jest dla słoni naturalnym środowiskiem. Może
więc Dominiczek urodził się w Indiach? Otóż nie. Powiem Wam, bo przypuszczam,
że sami nie zgadniecie.
Dominik pochodzi z fabryki porcelany. Tak, nie ma w tym
pomyłki. Tytułowy Słoń jest z białej porcelany i przez wiele lat stał na
wystawie apteki, nie bez powodu zwanej- ,,Pod Słoniem''. Jednak właściciel
zmienił nazwę na ,,Pod Lwem'' i w ten sposób Dominik trafił na strych. Tam
przeleżał na swoim boku wiele długich lat. Do czasu... Porcelanową figurkę
znajduje mały chłopiec - Pinio. Chłopczyk zaczyna karmić swojego ukochanego
Słonia witaminami na wzrost...A te okazują się nadzwyczaj skuteczne!
Tak oto rozpoczynają się przygody małego chłopca i jego coraz
większego przyjaciela. Obecność prawdziwego słonia w mieście wywoła różne
reakcje...Ale o tym przeczytajcie sami!
,,Proszę słonia'' to książka wydana po raz pierwszy w roku
1964. Jest to prawie nie do uwierzenie, gdyż w czasie czytania nie sposób tego wyczuć. Język jest bardzo aktualny, według mnie młodsze dzieci nie miałyby
żadnego problemu z jego zrozumieniem. Historia przyjaźni małego chłopca ze
słoniem wzbogacona ilustracjami Zbigniewa Rychlickiego stanowi doskonałą książkę
dla młodszych dzieci. Myślę, że i rodzicom czytającym swoim pociechom opowieść
Ludwika Kerna, zakręci się w oku łezka, bowiem ta historia zapewne przywoła
wspomnienia z dzieciństwa. Warto wspomnieć, że na podstawie tej książki w 1978 roku
świat ujrzał film na podstawie ,,Proszę słonia'' o tym samym tytule. Głosy w
tej animacji podkładali min.: Irena Kwiatkowska, Ludwik Benoit czy Mieczysław
Czechowicz.
Edycja książki została wznowiona w ramach ,,Serii z
niezapominajką''. W tej serii póki co ukazał się chociażby ,,Pan Soczewka w
puszczy'' Jana Brzechwy. Muszę przyznać, że sam wygląd książek jest bardzo
przyjemny dla oka.
Jednym słowem, uważam, że warto sięgnąć po nieco starsze
historie, które mimo upływu lat wcale nie straciły swej aktualności. ,,Proszę
słonia'' może okazać się wspaniałym prezentem dla młodszego rodzeństwa.
Katia, 16 lat
Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Wilga.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz