
Po dramatycznej powieści Ashera 13 powodów, spodziewałam
się zgoła czegoś zupełnie innego, mimo to Światło okazało się dla mnie
przyjemną niespodzianką pełną radości i miłość, a w szczególności ducha świąt.
Wielkim plusem okazuje się rodzinna świąteczna atmosfera, plantacja choinek
bożonarodzeniowych, oraz tania miętowa mocca. To wszystko tworzy zaskakująco
słodki świat Sierry, w którym jednak nie brakuje młodzieńczych problemów.
Światło to opowieść o miłości, zrozumieniu, szczęściu, wzlotach
oraz upadkach. Czytając ją, doskonale wczuwamy się w postać głównej bohaterki
Sierry, którą targają młodzieńcze rozterki, poznajemy jej otoczenie,
przyjaciół, rodzinę i sami zaczynamy wyobrażać sobie nas w jej sytuacji.
Książka niesamowicie wciąga, przeczytałam ją w zaledwie kilka godzin i muszę powiedzieć, że nie zmarnowanych. Opowieść o nastoletnim życiu Sierry
wypełniona jest jej emocjami, co sprawia, że przywiązujemy się do niej i ciężko
jest się nam potem z nią rozstać.
Świąteczna powieść Ashera bardzo przypadła mi do gustu. Z pewnością o niej nie zapomnę i myślę, że pewnego śnieżnego wieczoru wrócę do
niej, usiądę przed kominkiem z kubkiem pysznej herbaty i przeczytam ją znowu, z
zapartym tchem i uśmiechem na twarzy. Taka właśnie jest powieść Światło,
sprawia, że mimo wszystko czytając ją stajemy się szczęśliwi, mamy motylki w
brzuchu i brniemy naprzód, pomijając oczywiście krótkie przerwy na komentowanie
decyzji Sierry czy tzw. „fangirling”.
Polecam ją każdej zdołowanej, lub nie, nastolatce, która
miłuje się w romansach oraz takiej, która potrzebuje czegoś co oświetli jej
pochmurne dni. Przyjemna podróż czeka na każdą z Was, dlatego szczerze
zachęcam, aby sięgnąć po Światło Jay’a Ashera.
Palcia,
15 lat
Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Rebis.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz