tytuł


Recenzje młodzieżowe - bo młodzież też lubi czytać!

piątek, 25 maja 2018

"Ktoś ci się przygląda" - Katarzyna Misiołek - recenzja


OkÅ‚adka książki KtoÅ› ci siÄ™ przyglÄ…daCieszę się na każdą nową powieść Katarzyny Misiołek. Tak było i tym razem. Czekałam z niecierpliwością na dzień, w którym będę mogła sobie sprawić przyjemność zasiadając do lektury „Ktoś ci się przygląda”. Przyjemność tym większą, że akcja powieści rozgrywa się w Krakowie, w Podgórzu, mojej dzielnicy.

Anna jest matką, kobietą którą mąż zostawił z małym dzieckiem odchodząc do innej. Mimo że od rozwodu minęło kilka lat, Anna nadal rozpamiętuje chwile spędzone z byłym mężem. Na co dzień radzi sobie nie najgorzej – pracuje na uczelni, prowadzi wieczorny program na antenie radiowej. Przyjaźni się z innymi samotnymi matkami. Aż tu nagle zdaje sobie sprawę, że ją ktoś obserwuje…

Pojawiają się głuche telefony, obraźliwe komentarze na radiowym Facebooku, bukiet kwiatów z bilecikiem, na którym jest napisane” Lubię patrzeć kiedy śpisz”. W końcu kobieta orientuje się, że ktoś posiada klucze do jej domu… Domu, który w tym momencie przestaje być azylem, bezpieczną przystanią. Anna zaczyna wariować. Podejrzewa wszystkich – studenta - odrzuconego kochanka, żonę byłego męża, autora obraźliwych komentarzy, sąsiada. Niczego już nie jest pewna. A może to tylko jej wyobraźnia płata figle?

Książkę niewątpliwie czyta się szybko. Styl, język, lektury potwierdzają, że Misiołek ma fach w ręku i zna się na swojej robocie :). O stalkingu słyszy się coraz częściej. Dobrze, że autorka pokazała uczucia nękanej osoby. Jej strach, przerażenie, rosnącą podejrzliwość, wołanie o pomoc, zmiany nastroju i wszechobecne wątpliwości.

Powieść podobała mi się, ale była zdecydowanie za krótka.

Bruksenka

Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Muza.

3 komentarze:

  1. „Ktoś Ci się przygląda” to niesamowicie wciągająca powieść, której nie da się odłożyć na potem. Kapitalna fabuła, wciąż wzrastające napięcie grozy i tajemnica sprawiają, że z całą pewnością warto po nią sięgnąć!

    OdpowiedzUsuń
  2. Chyba się na nią skuszę :) Właśnie skończyłam "Dzień, w którym lwy zaczną jeść sałatę"- polecam - i szukam czegoś równie wciągającego! :)

    OdpowiedzUsuń