tytuł


Recenzje młodzieżowe - bo młodzież też lubi czytać!

środa, 21 listopada 2018

"Żelazny Kruk. Wyprawa" - Rafał Dębski - recenzja


OkÅ‚adka książki Å»elazny kruk. Wyprawa „Żelazny Kruk. Wyprawa” Rafała Dębskiego to książka, w której można się bardzo mocno zagłębić. Na samym początku okładka dała mi do zrozumienia, że nie oderwę się od tej książki szybko, ale opis zamieszczony z tyłu powieści również mnie zaciekawił. Sam tytuł również daje pole do popisu dla wyobraźni, bo ja na początku skojarzyłam go z czymś innym, a dopiero czytając zrozumiałam o co tak naprawdę chodzi. 

Rafał Dębski to autor, który specjalizuje się w książkach dla starszych, a ta pozycja jest jego pierwszą dla młodzieży i od razu udaną. Pracując z nastolatkami rozumie tok ich postrzegania świata i dzięki temu przełożył go na tą wspaniałą powieść skierowaną właśnie dla nich. Można to zauważyć w konstrukcji głównego bohatera, który tak naprawdę jest jeszcze dzieckiem. 

Na początku książki poznajemy młodego Evaha, który jest synem myśliwego Krunnaha. Wiedzie on szczęśliwe życie w Przyrzeczu spędzając czas na łowieniu ryb, bójkach z innymi chłopcami, pomocy rodzicom w pracy oraz próbie rozkochania w sobie pięknej rówieśniczki, Verilli. Lecz jego szczęście nie trwa długo, ponieważ na wioskę, w której mieszka, napada tytułowy Żelazny Kruk zabijając wszystkich mieszkańców. Evah ocalał z maluteńką siostrzyczką, z którą skierował się do młyna, a następnie do swojej niedaleko mieszkającej rodziny. To tam podjął decyzję, która zaprowadziła go na szlaki królestwa, ale na razie wybiera się do grodu, pod który podlega jego wioska. Udaje się tam do przyjaciela jego ojca, który mu bardzo pomaga, lecz nie jest w stanie zmienić jego decyzji. Wyruszając w podróż z młodego, beztroskiego chłopca staje się bardziej poważny, uważny. Tragedia, której doświadczył odbija się na nim i widać po jego twarzy, że dotknęło go coś strasznego. Dzięki pomocy wuja trafia do karawany Rinnaha i od tamtej pory los daje mu poznać parę przygód, a nawet udaje mu się porozmawiać z baronem i to nie jednym. 

Jak dla mnie ta książka jest super. Bardzo podoba mi się konstrukcja bohaterów, którzy nie są nijacy, ale mają swoje konkretne cechy, kojarzące się tylko z nimi. To, co mnie najbardziej ujęło w tej książce to to, że autor napisał ją bardzo prostym językiem. Duży plus za to, że wszystkie wydarzenia są ze sobą tak połączone, że ma się wrażenie ślizgania po nich, dzięki czemu nie wiadomo kiedy znajdujemy się na końcu i pragniemy więcej. Historia Evaha powoduje, że ma się niedosyt czytając, a mój spowodowany jest tym, że jestem głodna poznania dalszej historii tego prostego chłopca. 

Tak naprawdę to nie ma konkretnego przedziału wiekowego dla czytelników tej książki, ponieważ tak naprawdę to ona jest dla wszystkich bez względu na wiek. 
     
Muszę dodać, że mimo iż fabuła jest osadzona w średniowiecznych realiach to jednak nie jest nudna i zdecydowanie ją polecam. 

Natalia, 18 lat

Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Jaguar. 
     


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz