tytuł


Recenzje młodzieżowe - bo młodzież też lubi czytać!

niedziela, 20 listopada 2011

„Ratunku! Przyjaciółki na pomoc” - Helen Bailey - recenzja


Helen Bailey - „Szalone Życie Elektry” jest drugą serią na jej koncie. Autorka potrafi się świetnie wczuć w umysły swoich bohaterek. Wie dobrze, jak zachęcić starsze i młodsze dziewczyny do przeczytania swoich książek. 
 
„Ratunku! Przyjaciółki na pomoc” ukazała się w Polsce nakładem wydawnictwa Akapit Press

Elektra ma powoli wszystkiego dość. Każdy czegoś od niej chce. A to przyjaciółka męczy pytaniami o zachowanie drugiej przyjaciółki, a to tata robi przesłuchanie córce, na temat uczuciowego życia mamy i jej „partnera”, Phila. Na szczęście, ojciec zrywa ze swoją połówką, Flądrowatą Wydrą (Candy), więc to jeden krok dalej w wielkim planie „Tato, Wróć Do Domu”. Największym problemem okazuje się jednak pozbycie Phila, który zawsze przymyka oko na komentarze Elektry, o byciu razem jej rodziców. Jednak, nie tylko w domu Elektra przeżywa „dziwne” sytuacje. W szkole rządzi Wypięty Biust i jego najlepsza przyjaciółka Kostka Masła. Te dwie dziewczyny, to zwykłe modnisie, których Elektra wprost nie cierpi. Na jej nieszczęście, Królowa Lafiryndowatości  (Wypięty Biust) kręci z Jagsem – zabójczo przystojnym obiektem westchnień naszej bohaterki.  Jak się potoczą przygody Elektry, co z realizacją jej planu, co wymyślą jej koleżanki? Nie mogę powiedzieć, przeczytajcie sami.

„Ratunku! Przyjaciółki na pomoc” jest zdecydowanie jedną z najlepszych książek jakie czytałam, mimo, że wolę bardziej te o paranormalnej tematyce. Elektra wprost zawładnęła moim sercem. Książka jest o codziennych problemach zwykłej nastolatki. Rozwód rodziców, tracenie głowy dla chłopaka, problemy z przyjaciółką, to sytuacje które są dla niektórych z nas czymś normalnym. Mimo to, w książce dominuje przede wszystkim humor. Bohaterka dzielnie zmaga się ze swoimi problemami i knuje „plany doskonałe”. 

Największym plusem dla książki, jest  dokładne przedstawienie w niej zawiłości umysłu nastolatki, rozmawianie o jednym, myślenie w tym samym czasie o czymś zupełnie innym. Dodatkową fajną rzeczą, są różne ksywki pobocznych bohaterów.   
Książka znajdzie uznanie przede wszystkim u tych, którzy mają poczucie humoru i lubią czytać o codziennych "niecodziennych" problemach bohaterów.

Neeshka, 14 lat


Książkę do recenzji przesłało nam  Wydawnictwo Akapit Press

 

2 komentarze:

  1. Z przytoczonej fabuły nie zrozumiałem nic ale wydaje mi się to wystarczająco zachęcające do sięgnięcia po dozę takiego humoru :D

    Tylko jakby jeszcze okładka nie kojarzyła się tak bardzo z Unią Europejską :D

    OdpowiedzUsuń
  2. To druga część, więc osoby które nie przeczytały pierwszej, mogą niezbyt orientować się w tym opisie :).

    OdpowiedzUsuń