Arkadiusz Pacholski, z pochodzenia
Kaliszanin, to wybitny i wielokrotnie nagradzany pisarz, historyk. Doceniany
przez paryskie czasopisma (pracował dla pięciu), wydał kilka zbiorów esejów.
Schyłek okupacji hitlerowskiej w
Kaliszu (Kraj Warty). Dorota Paleń, to dwudziestoparoletnia konspiratorka, która
przed wojną pracowała w bibliotece. Mimo swojego przyjaznego usposobienia, nie
jest lubiana ani przez swoich kolegów z podziemia, ani przez przełożonych. Pośród tłumu
zwykłych dziewczyn na posyłki, zdecydowanie wybija się ponadprzeciętną
inteligencją i odwagą. Jakby tego było mało ma fotograficzną pamięć i znajduje
się wyżej w hierarchii niż nie jeden mężczyzna.
Celem jaki sobie założyła główna
bohaterka jest przeżyć tę „najgorszą z wszystkich okupacji”. Skoro udawało się
jej to przez 5 i pół roku, to teraz na pewno nie da się już zabić. W tym przekonaniu utwierdza ją to, że po tylu latach rozczarowań i niepowodzeń, znajduje
prawdziwą miłość. Jedynym problemem jest to, że jej ukochany to Własowiec (obywatel
rosyjskiego pochodzenia, walczący w II wojnie światowej po stronie hitlerowskich
Niemiec). Dorota, jako folksdojczka drugiego stopnia (Polka posiadając korzenie
niemieckie) zaczyna wzbudzać powszechną nienawiść społeczną, podsycaną
przez jej fałszywych kolegów…
„Niemra” to nie jest zwykła powieść
obyczajowa. Zakwalifikowałabym ją do gatunku dramatu historycznego. Autor pod
ciekawą przykrywą miłosnych dylematów, ukazuje dramat ludzi żyjących w realiach
hitlerowskiej okupacji. Pod koniec książki Pacholski przewiduje następstwa
oswobodzenia Polski przez Armię Czarowną. Krytykuje Polaków, którzy nie umieją
uczciwie korzystać z wielkiego daru
jakim jest wolność.
Tę powieść Arkadiusza Pacholskiego polecam
głównie osobom interesującym się historią. „Niemra” to świadectwo paranoi i
strachu, jaki panował wśród ludności na terenach okupacji
hitlerowskiej. Walka o każdy dzień, o każdą kromkę chleba i resztki godności,
czyniła ludzi nieczułymi na nieszczęścia innych. Nie było rodziny, w której ktoś
by nie zginął. Jednakże autor zwraca uwagę na solidarność ludzi, których łączy
ta sama tragedia.
Czytając tę powieść, czujemy się jak naoczni świadkowie tamtych wydarzeń.
Czasami warto zatrzymać się, usiąść i pomyśleć, jak wielkie mamy szczęście, żyjąc w czasach
względnego pokoju. „Niemra” to też przestroga dla następnych pokoleń.
TUTAJ możesz przeczytać fragment powieści.
Gryfka, 16 lat
Bardzo dziękuję Wydawnictwu Prószyński i S-ka za tę książkę!
Marzę po tej książce :)
OdpowiedzUsuń