Maria Ulatowska od lat mieszka w Warszawie. Kocha swoje miasto,
książki, przyrodę, zwierzęta i muzykę klasyczną. Pisanie książek jest dla niej
wciągającą przygodą. Dotychczas ukazały się: "Sosnowe dziedzictwo",
"Pensjonat Sosnówka" i "Domek nad morzem".
"Przypadki pani Eustaszyny" to książka, która wciąga od
pierwszych stron, aż do tylnej okładki. Nie sposób się przy niej chociaż przez
chwilę nudzić. Główna bohaterka - pani Eustaszyna, a tak naprawdę Jadwiga,
nazywana przez wszystkich ciocią Winią, to sympatyczna starsza pani w wieku
ponad średnim. Bardzo energiczna, jest najważniejszą osobą w rodzinie. Bez niej
żadne wydarzenie nie może mieć miejsca. Uwielbia dyrygować życiem swojej
rodziny, znajomych, a także tych, którzy nie mieli zaszczytu jeszcze nimi zostać.
Kiedy coś jest nie tak, pani Eustaszyna bierze sprawy w swoje ręce i o dziwo,
zawsze stawia na swoim. Manipulowanie służbą zdrowia, podróże czy sprawy
nieruchomości, nie stanowią dla niej żadnego problemu.
Jednak przede
wszystkim odgrywa wiodącą rolę w życiu swojej siostrzenicy, a właściwie
bratanicy męża, która przeżywa poważne perypetie uczuciowe. Pani Eustaszyna
jest osobą niezwykle udzielającą się towarzysko. Jest też między innymi wielką
fanką Adama Małysza, miłośniczką
Jarmarków Dominikańskich i trzeba przyznać, że życie bez "kochanej cioci
Wini" byłoby dużo smutniejsze.
Co zrobi pani Eustaszyna i jak wywróci "do góry nogami"
życie swojej rodziny i przyjaciół?
Jak potoczą się ich losy?
Patrząc na okładkę, wydawało mi się, że będzie to spokojna, stonowana
książka, jednak już od pierwszych stron, okazało się że wręcz przeciwnie.
Książka napisana jest trochę z przymrużeniem oka; barwnym, przystępnym
językiem. Bardzo ciepła i sympatyczna, pozwoli oderwać się od czasami smutnej
rzeczywistości. Postacie są przemyślane i dobrze dopracowane. Akcja jest bardzo
wartka i żywa, a wydarzenie nieprzewidywalne, dzięki czemu książka naprawdę
wciąga. Pełna różnorodnych przygód, jest idealną pozycją
na letnie wieczory. Polecam!
Anna,
13 lat
Za możliwość poznania niezwykle sympatycznej Pani Eustaszyny
dziękuję Wydawnictwu Prószyński i S-ka
dziękuję Wydawnictwu Prószyński i S-ka
Ciepła i sympatyczna - to jest to czego nam trzeba na jesienne wieczory :-)
OdpowiedzUsuń